Gospodarka w państwach strefy euro znajduje się nadal w fazie stabilnego wzrostu – wynika z najnowszych liczb opublikowanych przez Eurostat.
Produkt krajowy brutto (PKB) całej strefy euro wzrósł w pierwszym kwartale 2017 w porównaniu do ostatniego kwartału 2016 o 0,5 proc. W USA wskaźnik ten wyniósł jedynie 0,2 proc.
Prymusem eurolandu jest Finlandia. Fińska gospodarka urosła w czasie tylko jednego kwartału aż o 1,6 proc. Z czterech największych państw strefy euro najlepiej wypadli Hiszpanie (0,8 proc.), przed Niemcami (0,6 proc.), Francją (0,3 proc.) i Włochami 0,2 proc. Jedynie w Grecji PKB skurczył się o 0,1 proc.
– Mamy do czynienia z przyśpieszeniem wzrostu – komentował odpowiedzialny za euroland wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis. Komisja Europejska podniosła w ubiegłym tygodniu swoją prognozę dla eurolandu i oczekuje w tym roku łącznego wzrostu PKB o 1,7 proc. Bruksela spodziewa się wzrostu eksportu, prywatnej konsumpcji oraz większych inwestycji.
Boom gospodarczy w eurolandzie jest odczuwalny także w Niemczech. Według najnowszych danych przedstawionych przez Instytut Badań nad Rynkiem Pracy (IAB) zatrudnienie w Niemczech osiągnęło najwyższy poziom od 25 lat. W ciągu ostatniego roku liczba zatrudnionych w Niemczech wzrosła o 1,5 proc. do 43,7 mln.
Odpowiednio rekordowo niskie jest także bezrobocie. Według najnowszych danych Federalnej Agencji Pracy stopa bezrobocia w RFN wynosi obecnie 5,8 proc.
Reuter / Bartosz Dudek / Redakcja polska
POLECAMY:
⇒ Prokuratura Europejska i Eurokorpus, ale bez Polski
⇒ 25 lat Traktatu z Maastricht. "Czarodziejska formuła"