Włodzimierz Czarzasty
Nie zbierał Pan przywódców politycznych wtedy, kiedy w przestrzeni publicznej pojawił się agresywny język nienawiści, kiedy społeczeństwo było coraz bardziej dzielone
Włodzimierz Czarzasty
Nie zbierał Pan przywódców politycznych wtedy, kiedy w przestrzeni publicznej pojawił się agresywny język nienawiści, kiedy społeczeństwo było coraz bardziej dzielone
Zdecydowałem,że nie wezmę udziału w spotkaniu politycznym organizowanym przez Pana Prezydenta.
W tym tragicznym czasie zamierzam wyłącznie być myślami z rodziną i bliskimi Pana Prezydenta Pawła Adamowicza.
Szanowny Panie Prezydencie!
Dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie liderów politycznych. Jako przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej zdecydowałem, że nie wezmę w nim udziału.
Po wczorajszym, jak się przed chwilą dowiedzieliśmy, niestety śmiertelnym zamachu na życie Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza dokonanym podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uznaję, że to nie jest właściwy moment na działania o charakterze PR-owo politycznym, a Pańskie zaproszenie tak odbieram.
Uważam, że to czas wspierania bliskich Prezydenta Adamowicza, czas refleksji, indywidualnego przeżywania żałoby, a dla wierzących czas modlitwy. Nie jest to czas organizowania marszy pod Pańskim patronatem, które z natury będą polityczne. Nie uważam też za fortunne zbierania w tak delikatnej, poważnej sytuacji przywódców politycznych.
Nie zbierał Pan przywódców politycznych wtedy, kiedy w przestrzeni publicznej pojawił się agresywny język nienawiści, kiedy społeczeństwo było coraz bardziej dzielone, kiedy Telewizja Publiczna prowadziła nagonkę na ludzi i wydarzenia niemające akceptacji władzy z Prawa i Sprawiedliwości.
Musiał Pan sobie, Panie Prezydencie, zdawać sprawę z tego, do czego prowadzi eskalacja agresji w przestrzeni publicznej, ponieważ w naszej historii były już takie przykłady: zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza, a także śmierć Barbary Blidy.
Każda władza ma obowiązek wzięcia odpowiedzialności za takie przypadki. Ma również instrumenty, żeby im przeciwdziałać. Zwoływanie marszy i spotkań politycznych w tych sprawach nie rozwiąże żadnego z problemów.
Według deklaracji rządu Prawa i Sprawiedliwości Polska i Polacy są bezpieczni. Do momentu, w którym nie zostaną zaatakowani.
Z poważaniem,
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej
Włodzimierz Czarzasty