
DW
Węgry są jak dotąd jedynym krajem UE, który poparł niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie.

Orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego jest wynikiem „złej praktyki stosowanej przez europejskie instytucje", zapisano w dokumencie węgierskiego rządu podpisanej przez premiera Węgier Viktora Orbana. Informację tą przekazała w sobotę (09.10.2021) państwowa agencja informacyjna MTI.
„Dążeniem jest, aby bez zmiany traktatów UE i poprzez powolne rozszerzanie kompetencji, odbierać uprawnienia państwom członkowskim, których te nigdy nie odstąpiły na rzecz UE”, napisano dalej w dokumencie. Zaznaczono także, że trybunały konstytucyjne i sądy krajów członkowskich mają prawo „dokonywać przeglądu zakresu i granic uprawnień UE”.
Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł w ubiegły czwartek, że część prawa UE jest niezgodna z polską konstytucją. Poddaje to w wątpliwość filar europejskiej wspólnoty prawnej. Komisja Europejska podkreśla uznawanie wyższości prawa UE nad prawem krajowym wszelkimi dostępnymi środkami. Francja i Niemcy wyraźnie wezwały Polskę do dostosowania się do przepisów UE.
Same Węgry znalazły się pod ostrą krytyką za podważanie demokracji i zasad praworządności. Warszawa i Budapeszt popierają się wzajemnie groźbami weta wobec działań UE, które mogłyby i wymagają jednomyślności w Radzie UE.
REDAKCJA POLECA