Szukaj w serwisie

×
26 marca 2018

14 państw Unii, wśród nich Polska wydali rosyjskich dyplomatów

14 unijnych państw (wśród nich między innymi Polska) podjęło decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów — poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk podczas poniedziałkowego briefingu w Warnie. Złożył jednocześnie kondolencje w języku rosyjskim rodzinom ofiar pożaru centrum handlowego w Kemerowie na Syberii.

Podczas ubiegłotygodniowego zakończonego w piątej szczytu UE cześć unijnych krajów porozumiała się w sprawie wydalenia rosyjskich dyplomatów, podobnie jak uczyniła to Wielka Brytania. - Liczę się z tym, że cały szereg państw członkowskich w poniedziałek podejmie dalsze przedsięwzięcia przeciwko Rosji — oświadczył Donald Tusk, nie wykluczał dalszych kroków na płaszczyźnie UE, które miałyby nastąpić dopiero po zakończeniu śledztwa.

Bezpośrednią przyczyną tych dyplomatycznych kroków jest zamach w Salisbury w Wielkiej Brytanii na początku marca, kiedy to otruto paraliżującym środkiem bojowym byłego rosyjsko-brytyjskiego podwójnego agenta Siergieja Skripala i jego córkę Julię. Jak stwierdzono w dotychczasowym śledztwie, sprawcy użyli do tego zamachu substancji nowiczok, produkowanej dawniej w ZSRR. Szefowie państw i rządów UE zgodnie oświadczyli, że za zamach na Skripala prawdopodobnie odpowiedzialna jest Rosja - ta zaś odrzuca wszelką odpowiedzialność za ten zamach.

Polska wydala rosyjskich dyplomatów

Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że zgodnie z artykułem 9 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku czterech członków personelu dyplomatycznego Federacji Rosyjskiej w Rzeczypospolitej Polskiej zostało uznanych za osoby niepożądane na terytorium RP.

- poinformowało w poniedziałek polskie MSZ.

- Decyzja Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest wyrazem solidarności ze Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz sojusznikami w UE i NATO. Ministerstwo Spraw Zagranicznych bezwzględnie potępia atak za pomocą broni chemicznej wobec Siergieja Skripala. Atak w Salisbury wskazuje, że podobne bezpośrednie zagrożenie dla terytoriów i obywateli państw UE oraz NATO może mieć miejsce wszędzie. Solidarna i stanowcza reakcja społeczności międzynarodowej oznacza brak zgody na łamanie przez Rosję zasad prawa międzynarodowego. - czytamy w oficjalnym oświadczeniu MSZ.


Rosja protestuje

Rosyjskie MSZ wyraża zdecydowany protest w związku z decyzją państw zachodnich o wydaleniu rosyjskich dyplomatów. Służba prasowa resortu przekazała, że Rosja uważa dany krok „za wrogi i utrudniający zadanie ustanowienia przyczyn i ustalenia winnych" otrucia w Salisbury.

Rosja jest zdania, że Wielka Brytania, posługując się sprawą Skripala, chce zepsuć relacje UE z Rosją. „Kraj, który chce opuścić UE, nadużywa solidarności” – napisała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Sacharowa w poniedziałek na Facebooku. Według rosyjskiej interpretacji Wielka Brytania zmusza pozostałe kraje Unii Europejskiej, by przy pomocy sankcji utrudniały współpracę z Rosją”.

4 marca były oficer wywiadu i jego córka Julia zostali znalezieni nieprzytomni w mieście Salisbury. Według policji zostali otruci substancją nerwowo-drgawkową „A-234" rzekomo wyprodukowaną w Rosji.

 

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję