Szukaj w serwisie

×
26 października 2021

Tesla chce mieć nowe baterie. To może być rewolucja w e-motoryzacji

Mateusz Madejski

Mateusz Madejski

Choć auta elektryczne są uznawane za przyjazne dla środowiska, to z ich bateriami jest mnóstwo problemów. Tesla stawia więc na nową technologię.

Fot. David von Diemar / Unsplash

O Tesli ciągle jest głośno. Niedawno firma ogłosiła rekordowy zysk netto za drugi kwartał na poziomie 1,1 mld dolarów, natomiast Tesla 3 stała się najczęściej kupowanym autem w Europie, przebijając VW Golfa.

Władze firmy podzieliły się jeszcze czymś. „I to była chyba najważniejsza informacja, choć nieco umknęła w gąszczu innych" - komentuje na łamach „Wirtschaftswoche” Martin Seiwert. Firma Elona Muska ogłosiła bowiem, że przestawi się na zupełnie nowe baterie. Te tradycyjne mają zastąpić akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe, znane lepiej pod skrótem LFP. Wbrew pozorom, nie jest to tylko techniczna wiadomość - eksperci już przewidują, że może być to sygnał prawdziwej rewolucji w branży samochodów elektrycznych.

Ekologiczne auta, nieekologiczne baterie

Samochody na prąd emitują znacznie mniej zanieczyszczeń niż te spalinowe. Jednak problemem są baterie w większości z nich. Opierają się bowiem na kobalcie i niklu - materiałach szkodliwych dla środowiska. Do tego praca przy wydobyciu tych surowców jest szkodliwa dla człowieka, przez co oba materiały są często uważane za „nieetyczne”.

To nie koniec problemów - klasyczne baterie do aut są bardzo drogie (to w dużej mierze dlatego auta elektryczne są znacznie kosztowniejsze od tych spalinowych) i na dodatek trudno je poddawać recyklingowi. Nie brak ekspertów, którzy przestrzegają, że obecny boom na samochody elektryczne będzie skutkował „hałdami” zużytych baterii, z którymi nie bardzo będzie wiadomo co zrobić.

Pod tym względem ogłoszenie Tesli może być dla branży bardzo optymistyczne. Baterie LFP można produkować bez kobaltu i niklu, można też je stosunkowo łatwo recyklingować. Do tego takie akumulatory są znacznie tańsze i jest zdecydowanie mniejsze ryzyko, że się nagle zapalą.

Czemu więc Tesla i inne firmy nie korzystały dotąd z tej technologii? Przyczyną jest jej zasadnicza wada - mogą one przechowywać znacznie mniej energii niż klasyczne, litowo-jonowe akumulatory. To oznacza, że mogą przejechać na jednym ładowaniu znacznie mniej kilometrów. Zasięg auta to natomiast jeden z kluczowych paramentów dla klientów.

Kolejna rewolucja Tesli?

Nie jest pewne, jaki pomysł na rozwiązanie problemu zasięgu ma tu Tesla. Firma nie podała na razie żadnych szczegółów. Nie wiadomo też, kiedy ostatecznie wszystkie nowe tesle będą wyposażane w baterie LFP. Firma jednak zapowiada, że tak się stanie i że decyzja jest ostateczna.

Eksperci podejrzewają, że firma Muska może znów zrewolucjonizować rynek aut elektrycznych, na przykład opracowując baterie LFP nowego typu, które będą miały większe zasięgi.

Koncern Muska stoi więc tu przed wyzwaniami technologicznymi, ale również geopolitycznymi. Niektóre (głównie podstawowe) tesle są już wyposażane w baterie LFP, ale tylko te produkowane w Chinach.

W Państwie Środka produkuje się bowiem aż 95 proc. baterii tego typu, a chińskie firmy mają większość patentów na tę technologię.

Tymczasem Drew Baglino, wiceprezes Tesli, przyznawał niedawno, że chce, aby jak najwięcej kluczowych części aut powstawało w bezpośrednim sąsiedztwie fabryk - czyli przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech.

- Na pewno sprawa ma również charakter geopolityczny - mówił w rozmowie z agencją Reuters Sanjiv Malhotra, były wysoko postawiony urzędnik Departamentu Energii USA.

Większość ekspertów jest zatem przekonana, że aby zrealizować plan, firma Muska musiałaby namówić chińskie firmy do budowy zakładów w USA - tuż przy fabrykach Tesli. To nie będzie łatwe ze względu na napięcia polityczne pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem.

Firma CATL, jeden z kluczowych chińskich producentów baterii LFP, podała jednak ostatnio w komunikacie, że „rozważa uruchomienie zakładów w Ameryce Północnej.”

 

REDAKCJA POLECA

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję