DPA, AFP, RTR/sier
Sprawa Nawalnego doprowadziła do napięć między Rosją a UE. Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył, że Rosja jest gotowa do zerwania relacji z Unią Europejską w przypadku nałożenia na Moskwę sankcji, które będą zagrażały jej gospodarce. Niemieckie MSZ uznało podobnego rodzaju oświadczenia za "niepokojące i niezrozumiałe" - relacjonuje agencja Reutera.
Russia is ready to sever ties with the EU if the bloc imposes new, economically painful sanctions, Russian Foreign Minister Sergei Lavrov says.https://t.co/KWXcVFnLJT
— Darek Frach (@DarekFrach) February 12, 2021
W przypadku dalszych sankcji ze strony Unii Europejskiej rząd rosyjski rozważa zerwanie więzi z UE.
- Nie chcemy izolować się od życia międzynarodowego, ale musimy być na to przygotowani - powiedział minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w opublikowanym fragmencie audycji dziennikarza Władimira Sołowjowa. Ten ostatni uważany jest za wpływowy głos kremlowskiej propagandy. - Jeśli chcesz pokoju, szykuj się na wojnę - dodał Ławrow. Jeśli Europa ponownie nałoży sankcje, „które stanowią ryzyko dla naszej gospodarki (...), to tak" - odpowiedział rosyjski minister spraw zagranicznych na pytanie Sołowjowa o to, czy Rosja zmierza do zerwania stosunków z Brukselą.
Rzecznik Kremla Dmitrij Peskow dodał, że Moskwa wcale tego nie chce. - Chcemy rozwijać stosunki z Unią Europejską, ale jeśli Unia Europejska pójdzie tą drogą, to tak, jesteśmy gotowi - powiedział Peskow.
Rząd Niemiec okazał poirytowanie w związku z wypowiedzią Ławrowa. - Te wypowiedzi są naprawdę dziwne i niezrozumiałe - powiedziała rzeczniczka MSZ w piątek (12.02.) w Berlinie. Nawiązała do wypowiedzi szefa dyplomacji Heiko Maasa, który wprawdzie nie wykluczył nowych sankcji wobec Rosji, ale wykazał też zainteresowanie dialogiem.
Przypadek Nawalnego
Stosunki między Kremlem a UE pogorszyły się po skazaniu w zeszłym tygodniu rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego na kilka lat więzienia.
Sytuację zaogniła decyzja Rosji o wydaleniu trzech unijnych dyplomatów za za "uczestnictwo w nielegalnych wiecach poparcia Aleksieja Nawalnego." Uczyniono to w momencie, gdy główny dyplomata Unii Europejskiej, Josep Borrell, przebywał w Moskwie.
I met with Foreign Minister Lavrov today to discuss EU - Russia relations, which are at the lowest point following the poisoning & imprisonment of Mr @navalny. In an open and frank debate, I requested an impartial investigation into the attempt against his life & his freedom - 1 pic.twitter.com/9gaB3X4sfk
— Josep Borrell Fontelles (@JosepBorrellF) February 5, 2021
W piątek Ławrow na wspólnej konferencji z Borrellem powiedział, że Unia Europejska nie jest obecnie solidnym partnerem Rosji. Rosyjski minister skomentował w ten sposób możliwość sankcji UE wobec Rosji w związku z uwięzieniem Aleksieja Nawalnego. Konferencja prasowa Borrella z Ławrowem wyglądała bardzo źle.
- Wiadomo było, że wizyta skończy się porażką, bo odbywa się w złym czasie i została źle przygotowana. (…) Rosjanie upokorzyli Borrella. Jakiekolwiek nadzieje, że osiągnie cokolwiek, okazały się mrzonką. Nawalny nadal przebywa w więzieniu. Rosjanie nie tylko nie ustąpili, nie tylko mu nic nie zaoferowali, ale jeszcze w sposób demonstracyjny pokazali, że nie mają żadnego zamiaru zmieniać swoich działań - powiedział jeden z unijnych dyplomatów.
Ministrowie spraw zagranicznych UE chcą 22 lutego omówić dalsze sankcje wobec Rosji w związku z uwięzieniem Nawalnego. Już w ubiegłym roku Unia Europejska nałożyła zakazy wjazdu i sankcje majątkowe na osoby z otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina podejrzewane o współudział w próbie otrucia opozycjonisty.
Zamrażanie kont, zakazy podróżowania
Trzech unijnych dyplomatów powiedziało agencji Reutera, że planowane jest zamrożenie kolejnych kont sojuszników Putina i wprowadzenie zakazów podróżowania. Francja i Niemcy zasygnalizowały niedawno swoje poparcie dla sankcji.
Już na początku tygodnia Leonid Wołkow, powiernik Nawalnego, poinformował, że rozmawiał z przedstawicielami państw UE o możliwych sankcjach wobec zwolenników Putina. Wołkow wymienił między innymi oligarchów Romana Abramowicza i Aliszera Usmanowa, prezentera telewizyjnego Sołowjowa, bankiera Andrieja Kostina i byłego wysokiego urzędnika państwowego Igora Czuwałowa.
(df), thefad.pl / Źródło: dw.de
REDAKCJA POLECA