W lipcu przez ulice polskich miast przetoczyły się wielotysięczne protesty w obronie niezależnego sądownictwa z udziałem opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej. Manifestowano między innymi przed sądami, gmachem Sejmu, Pałacem Prezydenckim. Demonstrujący apelowali do prezydenta o zawetowanie wszystkich trzech ustaw.
Beata Szydło zapytana podczas rozmowy z "Gazetą Polską", czy - jej zdaniem - fala protestów "była kreowana, czy może był to autentyczny protest społeczeństwa", oceniła, iż "trudno zaakceptować tezę, że ostatnie protesty były spontaniczne". - Tak samo jak słynny już pucz w Sejmie w grudniu ubiegłego roku.
Jej zdaniem "To była dobrze wyreżyserowana i dobrze opłacona akcja, mająca na celu uderzyć w Polski rząd".
"To Pani szczuje policją i służbami"
Wypowidzi premier Szydło z oburzeniem skomentował na swoim profilu na Facebooku pułkownik dyplomowany rezerwy Wojska Polskiego, harcmistrz, działacz społeczny i polityczny Adam Mazguła:
Reżyserem tych protestów jest Mariusz Błaszczak i Pani rząd. Pani to sowicie opłaca. Mało tego, pokojowe protesty są pretekstem do inwigilacji uczestników. To Pani szczuje policją i służbami pokojowo demonstrujących i wspiera agresywnych kiboli, ONR-owców i innych faszyzujących grup i organizacji. Oczernia Pani wszystkich, którzy nie popierają PiS-u.
Tak samo w grudniu. Urządziła Pani propagandową nagonkę na opozycję, określając ją puczem. Nie zabraniam Pani tęsknić za rozumem, ale pucz - to bunt wojskowy; tymczasem to Pani zorganizowała tysiące policjantów i zakwaterowała w Sejmie RP, więc kto wzywał mundurowych do działania?
Oszustwo i kłamstwo paruje z Pani głowy. Gdyby nie była Pani premierem polskiego rządu - pewnie nawet bym Pani nie zauważył. Ale Pani odpowiada za mój kraj i moje, moich bliskich i przyjaciół, bezpieczeństwo.
Szczerze Pani radzę: niech Pani idzie w niebyt i więcej się nie popisuje łgarstwem i oszustwem propagandowym, rodem ze stalinowskiej Rosji.
(df) thefad.pl / Źródło: Adam Mazguła / Facebook