Szukaj w serwisie

×
20 stycznia 2016

Szef liberałów w PE: Być może zawiódł tłumacz, przez którego premier nie zrozumiała, co jest przedmiotem debaty

W czasie wtorkowej prawie trzy godzinnej debaty w Parlamencie Europejskim dotyczącej sytuacji w Polsce premier Beata Szydło broniła kontrowersyjnych reform jej rządu i podkreślała gotowość do dialogu. W debacie głos zabrali przedstawiciele wszystkich frakcji PE.

- Ta debata została podjęta ze względu na działania, prowadzone przez nowy rząd Polski - powiedział na wstępie szef dyplomacji Holandii Bert Koenders. Holandia objęła 1 stycznia prezydencję Unii Europejskiej.

- Reforma Trybunału Konstytucyjnego i mediów spowodowały, że Komisja zdecydowała się na ocenę praworządności w Polsce - powiedział przemawiający po nim wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który tlumaczył parlamentowi powody wszczęcia przez Eurokomisję postępowania kontroli praworządności.

Wiceszef Eurokomisji wspomniał o dwóch listach wysłanych do polskich władz w tej sprawie. - Odpowiedzi na te listy nie były wystarczające - stwierdził. Podkreślił przy tym gotowość Komisji do dialogu z rządem Polski i bezstronność Komisji. - Chodzi o współpracę i w takim duchu zwracaliśmy się do rządu Polski - podkreślił i dodał, że Komisja ma nadzieję na szybkie rozwiązanie problemów.

Debata zakończyła się wymianą zdań pomiędzy Beatą Szydło a byłym belgijskim premierem, liderem Porozumienia Liberałów i Demokratów (ALDE) w Parlamencie Europejskim, Guy Verhofstadtem. Belg pytał, czy rząd PiS zastosuje się do przyszłej opinii Komisji Weneckiej ws. działania Trybunału Konstytucyjnego.

 

Komisja Wenecka,

Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo -  zwana Komisją Wenecką, jest jak czytamy na stronach MSZ jest organem doradczym Rady Europy złożonym z niezależnych ekspertów w dziedzinie prawa konstytucyjnego i międzynarodowego, sędziów sądów najwyższych i trybunałów konstytucyjnych państw członkowskich, członków parlamentów narodowych oraz urzędników służby cywilnej.

 Działalność Komisji dotyczy 3 głównych obszarów:

- instytucje demokratyczne i prawa podstawowe;

- sprawiedliwość konstytucyjna

- wybory, referenda i partie polityczne.

 Nadrzędnym celem Komisji jest zapewnianie demokratycznego i sprawnego funkcjonowania instytucji demokratycznych oraz ochrona praw człowieka.

 

Źródło: MSZ

 

W czasie swojej wypowiedzi lider liberałów stwierdził, że rzeczywiście jest tak, jak w swoim wystąpieniu mówiła Szydło:

- Niektóre rozwiązania wprowadzone przez PiS, a dotyczące działania TK są stosowane w różnych krajach UE. - podkreślił jednak, że w żadnym innym kraju "wszystkie te reguły nie są połączone". Jego zdaniem to połączenie "paraliżuje trybunał".

- To, co wzbudza naszą troskę to to, że używacie lub nadużywacie istotnej większości (w parlamencie), by rozmontowywać system regulujący państwo prawa  - argumentował.

W odpowiedzi Szydło stwierdziła, że od europosłów oczekiwała konkretnych pytań dotyczących sytuacji wokół TK i mediów publicznych w Polsce, jednak "pojawiło się ich niewiele".

"Być może zawiódł polski tłumacz", przez którego premier Szydło nie zrozumiała, co jest przedmiotem debaty i jakie argumenty już wcześniej pod adresem Polski wysunęła Komisja Europejska, odparł Guy Verhofstadt. Przypomniał, że w jego opinii naruszono niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego. Czego rząd PiS miał się dopuścić blokując przyjęcie w skład TK trzech z pięciu sędziów, których wybór przez Sejm poprzedniej kadencji TK uznał za zgodny z konstytucją.

- Mam więc do pani tylko jedno pytanie: jeżeli Komisja Wenecka wyda negatywną opinię (wobec nowelizacji PiS), czy pani się do niej zastosuje? - zapytał.

- Wciąż czekamy na opinię Komisji Weneckiej. Będziemy się jej oczywiście wnikliwie przyglądać. Czekamy na nią. Dużo łatwiej byłoby nam argumentować w tej dyskusji o Polsce, gdybyśmy już ją mieli, bo wierzę głęboko, że będzie to opinia obiektywnie pokazująca, że sytuacja prawna TK w Polsce jest doskonała. - odpowiedziała Beata Szydło

- To musi być problem z tłumaczeniem. Słuchałem tego po angielsku, bo mój polski jest słaby - ripostował po chwili Verhofstadt. - Czy powiedziała pani teraz, że dostosuje się do opinii Komisji Weneckiej? Tak czy nie? To po polsku zrozumiem. Tak czy nie? - dopytywał Verhofstadt.

- Ja nie mam kłopotu z tłumaczeniem. Rozumiem, że pan jest dociekliwy, bo chce bardzo dobrze poznać polskie sprawy. Ja przyjechałam tutaj sporo kilometrów, żeby państwu udzielić pełnej odpowiedzi. Nie mam kłopotów ze zrozumieniem państwa. Musimy się słyszeć, słuchać, co mówimy do siebie i chcieć się zrozumieć. Najgorsze jest budowanie opinii opartej o stereotypy, a nie o fakty, więc rozmawiajmy o faktach. Tej opinii jeszcze nie ma. Na pewno, jeżeli ta opinia zostanie podjęta - czekamy na nią - będzie przez nas bardzo wnikliwie rozpatrzona - odpowiedziała Szydło.

Na brak odpowiedzi ze strony premier polskiego rządu na pytanie belgijskiego polityka zareagował przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz który stwierdził, że "niestety musi się on z nią pogodzić".

 

 

thefad.pl / Źródło: TVN24



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję