Szukaj w serwisie

×
26 lutego 2018

Stefan Niesiołowski: Unii nie oszukacie!

Stefan Niesiołowski

Stefan Niesiołowski

Czego wy się boicie? Pisowskiej szczujni, dyktatorka, kogo jeszcze? I nie widzę żadnego powodu, aby eurodeputowani głosowali za pisowską kandydaturą p. Krasnodębskiego czy kogoś w tym rodzaju. Przecież oni szkodzą Polsce, a Wy jesteście w Brukseli dla Polski.


Po idiotycznej ustawie o IPN, którą zawiesił siłą swojego intelektu i autorytetu p. Karczewski, stając się w pewnym sensie czwartą instancją po sejmie, senacie, prezydencie, decydującą czy ustawa obowiązuje i po idiotycznych występach zagranicą i w kraju p. Morawiecki wyrusza na negocjacje w sprawie budżetu unijnego. Jest to oczywiście jedna z kluczowych kwestii dla naszej gospodarki, zwłaszcza rolnictwa, samorządów, inwestycji, decyduje się suma pieniędzy przyznanych Polsce i oczywiście wszystkim innym krajom członkowskim Unii.

Wiadomo już, że tych pieniędzy będzie mniej, bo Anglia wystąpiła z Unii, po genialnym brexicie, czego Brytyjczycy wyraźnie już żałują, ale myśleć trzeba przed głosowaniem, a nie po.

Przestrzegałem, żeby nie wysyłać p. Morawieckiego do Berlina na ocieplanie wizerunku naszego kraju, rzeczywiście ocieplił ten wizerunek znakomicie.

Dziś przeświadczenie, że to Polacy są współwinni holokaustu, do niedawna wyznawane przez nielicznych idiotów, grupki fanatyków i bezmyślnych ignorantów stało się powszechne.

Jeśli stratedzy z Nowogrodzkiej, na czele z geniuszem, do którego świetnie pasują słowa Roty: kto ty jesteś, Polak mały, sądzili, że wygrają propagandową batalię z Izraelem, przy pomocy kodeksu karnego narzucą światu absurdalną i kłamliwą wizję, że nie było całej podłej zgrai przeróżnych polskich kolaborantów, szmalcowników i innej hołoty wydającej dla osobistych korzyści Żydów hitlerowcom na śmierć, to przekonali się jak bardzo się mylili.

Dziś wykrzykują im w twarz fanatycy i ignoranci kłamliwe i prowokacyjne hasło – polish holokaust i pan Ziobro wraz z całym aparatem policyjnego państwa pozostaje śmiesznie bezradny wobec uruchomionej przez siebie fali kłamstwa. Nie bardzo widzę wysyłanych przez Brudzińskiego, Wąsika, nie wiem może Kamińskiego specjalnych komand przywożących do Polski autorów tych pomówień na czele z Grossem, któremu najwyraźniej antysemici chcą wyznaczyć rolę Eichmanna.

Ciekawe kto napisze polską wersję słynnej książki Hannah Arendt pt. Gross w Warszawie. Może p. Jaki, Rydzyk, Jackowski, Międlar, ks. Małkowski, albo intelektualista Karczewski?

Jeszcze gorszy efekt przyniesie wysłanie Morawieckiego, aby negocjował fundusze unijne dla Polski. Jest oczywiste, że o żadnych ustępstwach strony unijnej wobec łamania praworządności i podłego egoistycznego stanowiska Polski w sprawie uchodźców, nie może być mowy.

Unia działa irytująco wolno. To są dżentelmeni, którzy mówią innym językiem niż przedstawiciele dyktatury ciemniaków. Często prostacy i dyktatorzy biorą kulturę i grzeczność za oznaki słabości.

Mamy tego najlepszy przykład w relacjach Unii z reżimem pisowskim. Ale na końcu pozostaje twarda obrona demokracji. I jeśli reżimowym lizusom wydaje się, że grzeczność, kulturę, ogładę i przyzwoitość zachodnich rozmówców odczytają jako słabość i gotowość do kapitulacji to mam głębokie przekonanie, że się pomylą jak wielu przedstawicieli dyktatur w podobnej sytuacji w przeszłości.

Bezczelne żądanie pisowskiego reżimu, aby nie wiązać sprawy funduszy z zasadami praworządności zasługuje tylko na pogardę. Oznacza ono, że reżim może łamać prawa człowieka w Polsce, tolerować neonazistowskie bojówki i antysemickie występy, prześladować bojowników o wolność, podporządkować sobie sądy, prokuratury, media, cały kraj, a Unia ma ten reżim wspierać, opłacać i udawać, że wszystko jest w porządku.

Tak mam nadzieję nie będzie. Zbyt wytrawni politycy kontynuują dziś dzieło Adenauera, de Gaulle’a, Schumana, aby osobnicy w rodzaju Szymańskiego Morawieckiego, Czaputowicza, Gosiewskiej, Legutki czy kogoś w tym rodzaju oszukali Unię bredząc coś o polskim modelu demokracji, różnicach semantycznych i naszych reformach. Te reformy to monopartyjny opresyjny reżim i mam nadzieję, że Unia pomoże nam, aby wylądował na śmietniku historii?

I jeszcze jedno po niezłych wystąpieniach grupy Schetyny okazuje się, że znowu mamy recydywę tchórzostwa i głupoty. PO nie może się zdecydować czy europosłowie mogą głosować za rezolucją uzależniającą fundusze dla Polski od przestrzegania demokracji. Oczywiście, że nie mogą, ale muszą bo to jest walka o Polskę, o demokrację w Polsce. Czego wy się boicie? Pisowskiej szczujni, dyktatorka, kogo jeszcze? I nie widzę żadnego powodu, aby eurodeputowani głosowali za pisowską kandydaturą p. Krasnodębskiego czy kogoś w tym rodzaju. Przecież oni szkodzą Polsce, a Wy jesteście w Brukseli dla Polski.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję