Szukaj w serwisie

×
6 grudnia 2018

Mini-poradnik: Jak wybrać najlepszy smartfon do zdjęć?

Czasy, gdy na wakacje w ciepłe kraje zabieraliśmy osobny zestaw sprzętu, by uwiecznić rodzinne chwile na plaży lub lokalnej restauracyjce powoli już odchodzą w niebyt. Dziś już tylko maniacy gadżetów, wykształceni kierunkowo elektrotechnicy lub retro-hipsterzy z rozrzewnieniem wspominają dekady, gdy głowa rodziny w powalającym upale żonglowała aparatami fotograficznymi i minikamerkami, wyjmując z przepastnej torby „prawie profesjonalnego fotoreportera” kolejne sprzęty. Dziś, by zrobić dobre zdjęcie, naprawdę nie musimy taszczyć i obwieszać się sprzętem z półtorametrowymi obiektywami.

Mini-poradnik: Jak wybrać najlepszy smartfon do zdjęć?

Do czego przydaje nam się aparat fotograficzny w dzisiejszych czasach?

Tak właściwie to do czego przydaje nam się aparat fotograficzny w dzisiejszych czasach? W epoce, gdy dominuje naprawdę szybka komunikacja, a pełna dostępność do miejsc, osób, informacji i instytucji powoduje, że niemalże wszystko i wszędzie możemy fotograficznie udokumentować.

Jakkolwiek pojawiają się głosy narzekające, jakoby wraz z rozwojem i ekstensywnym wejściem na rynek najnowocześniejszych technologii informatycznych nastąpiło negatywnie społeczne zjawisko cofania się najwyżej rozwiniętych społeczności do epoki „kultury obrazkowej”, to pozytywy wywołane tym trendem jednak dominują.

Spójrzmy pokrótce na wybrane przykłady, popierające tę banalną tezę, uznającą „everyday photography culture” za zjawisko jednak w przeważającej mierze dużo wnoszące.

Pomijając nasuwające się tutaj w sposób oczywisty przykłady różnorodnych „starszych” mediów społecznościowych (np. Facebook) czy serwisów służących hostingowi zdjęć (np. Instagram) zwróćmy uwagę choćby na wewnętrzne sub-aplikacje zawarte w aplikacji Google Maps.

Ta powszechnie znana aplikacja nie spełnia już wyłącznie roli zwykłej interaktywnej mapy czy książki telefonicznej i adresowej, lecz przy wykorzystaniu tak genialnego w swej prostocie narzędzia jakim jest smartfon do zdjęć spełnia kilka ważnych społecznie ról, m.in. medium społecznościowego, forum krytyki kulinarnej (pokazuje, gdzie i co można zjeść), „tajemniczego klienta” (gdzie mnie dobrze obsłużono i gdzie znajdę takie lub inne produkty), na bieżąco odświeżanego informatora turystycznego (co dziś można zobaczyć na wystawie czasowej i dlaczego inne muzeum jest dziś zamknięte), lokalnego koła przewodników turystycznych (gdzie warto pójść i co zobaczyć, by uchwycić koloryt miejscowej kultury, a czego nie dowiemy się nawet od najlepiej przygotowanych pilotów z profesjonalnych biur podróży). A wszystko to przy wsparciu smartfona do zdjęć!

Smartfon do zdjęć – jak wybrać ten najlepszy?

Jaki więc smartfon wybrać, gdy wiemy, że z pewnością będziemy używać wbudowanego aparatu?

Wytwórcy, walcząc o rynek, prześcigają się w coraz to lepszych generacyjnych wersjach poszczególnych podzespołów, w tym i aparatów. Kiedyś, gdy nowy model telefonu komórkowego, a potem smartfonu wchodził na rynek, przekaz marketingowy kładł nacisk na wielkość matrycy.

Od pewnego czasu reklamy internetowe czy bilbordy kładą nacisk na jakość samej optyki i możliwości software, sugerując, że najnowsze modele smartfonu do zdjęć z powodzeniem mogą konkurować z cyfrową lustrzanką. Każdy z czołowych producentów ma tu coś ciekawego do zaoferowania, niestety również i drogiego, ale jak w żadnej innej niszy rynkowej, tak tutaj możemy być pewni, za ceną idzie pełne zaawansowanie technologiczne, wysoka jakość komponentów i z reguły najwyższe parametry.

Smartfony do zdjęć – wiodące marki

Zacznijmy więc od potentata na rynku. Koreański Samsung zaproponował nam ostatnie modele z serii Galaxy S, gdzie 7 ściga się z „ósemką” i „dziewiątką”. Aparaty tych modeli wspierane są czytelną, jak na Samsunga przystało, aplikacją własną.

Galaxy S9 wyposażony został w aparat tylny z podwójną przesłoną (F 1.5/F 2.4) z matrycą 12 MP. Dzięki temu aplikacja poradzi sobie z przetworzeniem zdjęć zrobionych nawet w dość słabym oświetleniu (apka pozwala na regulowanie czasu naświetlania i głębi ostrości), natomiast ta druga przesłona F 2.4 automatycznie zawęża swe pole widzenia, gdy na odwrót, oświetlenie zewnętrzne będzie zbyt silne. Zdjęcia robione aparatem pozbawionym tego modułu będą pozbawione nie tyle ostrości, co odwzorowane barwy będą wyblakłe.

Wysokiej jakości aparat ostatnich Galaxy S dostosuje się także do warunków nocnych (aparat przedni w modelu S9+ ma 8 MP oraz drugi aparat tylni), gdy kamera przystosuje się do zmniejszonej ilości światła na podobieństwo adaptacji, jaką w takich okolicznościach przechodzi ludzkie oko.

Zaraz obok Samsunga postawić możemy ostatnie modele koncernu Huawei, który – jak to często bywa, gdy potęgi sprzedażowe łączą siły z długoletnim doświadczeniem starych marek – korzysta ze wsparcia Leica. Tutaj Mate 20 walczy o miejsce na podium z Mate 20 Pro. Oba te modele odziedziczyły po poprzednikach ze swej rodziny wszystko co najlepsze, a zachwycają potrójnymi aparatami, które wraz z lampą błyskową tworzą charakterystyczny kwadrat na obudowie tylnej.

Chińczycy postawili nie tylko na fenomenalna ostrość obrazu (model Mate 20 ma podwójny aparat tylny Summilux Leica trzeciej generacji o rozdzielczości 20 i 12 MP), ale także dopracowali software, który według wielu obecnych internetowych rankingów pozwala najpełniej wykorzystać obiektyw szerokokątny jednego z owych tylnych teleobiektywów.

Także zdjęcia typu makro doskonale wykonuje się najnowszymi Huaweiami, bowiem idealną ostrość zachowamy już przy odległości nawet 2,5 cm od fotografowanego obiektu.

Chińscy konstruktorzy chwalą się też, że aplikacja aparatów rozpoznaje aż 1500 scenariuszy, co powinno zadowolić tych, którzy przywiązują dużą wagę do późniejszej, wtórnej „obróbki” zdjęć.

Także podobnie jak i konkurencja z Korei, czy z opisanego poniżej japońskiego Sony, również i Huawei nie zapomniał o trybie nocnym, zachowaniem ostrości radzi sobie świetnie główny obiektyw RGB 40 MP zamontowany w modelu Mate 20 Pro.

Z kolei marketing firmy Sony twierdzi, że to „pierwszy taki smartfon od Sony”, a mowa tu o Xperia XZ3, który stara się wyprzedzić konkurencję nie tyle zaawansowaniem podzespołów, ile dodatkami softwarowymi, które zwiększają komfort użytkowania (np. funkcja Smart Launch „odpala” podgląd aparatu przy wychyleniu telefonu do pozycji horyzontalnej). Co prawda optyczna stabilizację obrazu zastąpiono tu systemem EIS (cyfrowa stabilizacja obrazu), lecz smartfona wspierają dwa obiektywy, przedni 13 MP i tylni 19 MP, obiektyw o przesłonie F/2.0, jeden z najczęściej nagradzanych obiektywów na rynku.

Powyższe mini-zestawienie nie rości sobie oczywiście pretensji do stworzenia rankingu ostatecznego i komplementarnego. Upływ czasu generuje postęp technologiczny, więc takie porównania są ze swej natury nietrwałe i tymczasowe. To my przy wyborze smartfona do zdjęć kierujemy się nie tylko marketingiem wielkich firm, lecz weźmy pod uwagę własne, swoiste odczucia związane z komfortem użytkowania.

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: