Mowa nienawiści i motywowane rasistowsko ataki: Rada Europy jest zaniepokojona wzrostem popularności skrajnej prawicy w Chorwacji. Eksperci domagają się zdecydowanych kroków.
W raporcie opublikowanym przez Komisję przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji Rady Europy czytamy, że wpływ na wzrost popularności ruchów neofaszystowskich w Chorwacji ma gloryfikacja ideologii z czasów drugiej wojny światowej. Chodzi przede wszystkim o faszystowski ruch Ustaszów, który z namaszczenia Hitlera rządził Chorwacją w latach 1941-1945.
Autorzy raportu ostrzegają, że obecnie niektórzy politycy rozniecają konflikty między różnymi grupami społecznymi. Werbalna agresja skierowana jest m.in. wobec Romów i uchodźców.
Przeciwko Romom, muzułmanom i Serbom
Ponad 20 lat po zakończeniu wojny na Bałkanach celem ataków o charakterze rasistowskim jest także serbska mniejszość w Chorwacji. Jak czytamy, na domach Serbów i budynkach serbskich instytucji w Chorwacji regularnie malowane są nazistowskie i ustaszowskie symbole.
Zdaniem ekspertów z Rady Europy jednym głównym prowodyrem jest skrajnie prawicowa, ultranacjonalistyczna partia HSP. W 2013 roku jej przedstawiciele wysłali list z pogróżkami do dyrektora muzeum działającego przy byłym chorwackim obozie koncentracyjnym Jasenovac. Pismo zakończone było ustaszowskim zwrotem „Za dom – spremni” (Dla ojczyzny – gotowi), który był chorwackim odpowiednikiem nazistowskiego „Sieg heil”. Używanie tego zwrotu jest w Chorwacji zabronione, ale często można go usłyszeć na zlotach skrajnej prawicy.
W raporcie mowa jest także o licznych stronach internetowych, na których widać Chorwatów ubranych w ustaszowskie mundury.
Tylko wykroczenie
Autorzy raportu wezwali rząd w Zagrzebiu do energicznej reakcji na mowę nienawiści, jak i motywowane rasistowsko ataki na mniejszości. Jak czytamy, do tej pory incydenty tego typu nie były w dostatecznym stopniu ścigane, a sprawcy pociągani do odpowiedzialności. W większości przypadków nie uznawano ich za przestępstwa, a jedynie wykroczenia.
Nie dalej jak w ostatni weekend około dziesięciu tysięcy Chorwatów wzięło udział w uroczystościach upamiętniających tak zwaną Masakrę w Bleiburgu. Po upadku Trzeciej Rzeszy żołnierze faszystowskiego reżimu Ustaszów zostali wydani w ręce oddziałów komunistycznych i wymordowani. Według różnych źródeł życie straciło wówczas od kilku do kilkudziesięciu tysięcy osób. Zdaniem krytyków zorganizowana w Bleiburgu w Austrii uroczystość to gloryfikacja zbrodniczego reżimu Ustaszów. W uroczystości wzięło udział kilkoro przedstawicieli chorwackiego rządu. Kościół katolicki w Karyntii, który zgodził się na odprawienie na uroczystości mszy, zakazał przynoszenia flag, transparentów czy mundurów. Około stu osób uczestniczyło w demonstracji zorganizowanej przez przeciwników uroczystości.
REDAKCJA POLECA