Dagmara Jakubczak
Z Anne Applebaum rozmawiali Daniel Donath i Silvio Duwe z rozgłośni rbb
Pokój w Ukrainie jest możliwy tylko po militarnej klęsce Rosji – powiedziała Anne Applebaum w wywiadzie dla magazynu politycznego „Kontraste”, nadawanego w pierwszym programie niemieckiej telewizji publicznej ARD.
W opinii Anne Applebaum dzisiejsza Rosja to system autokratyczny, który wykazuje wiele podobieństw do faszystowskich i komunistycznych dyktatur z przeszłości. Jest to system dopasowany ściśle do jednego przywódcy, który nie ma żadnych wad i którego nie można nikim zastąpić.
„Język znany z nazistowskiej przeszłości”
- Nie ma w nim żadnej uregulowanej prawem zasady sukcesji. Nie ma w nim żadnego, legalnego sposobu krytykowania go. I nie ma możliwości okazywania sprzeciwu wobec niego. Wszelkie formy opozycji są dziś w Rosji zakazane, podobnie jak jakiekolwiek organizacje pozarządowe – podkreśliła historyk w wywiadzie dla magazynu politycznego „Kontraste”, nadawanego w pierwszym programie niemieckiej telewizji publicznej ARD.
Na pytanie, czy Rosja Putina jest krajem faszystowskim, Anne Applebaum odparła, że zawsze była ostrożna z używaniem określenia faszysta, bo wtedy każdy od razu myśli o mordowaniu Żydów i Holokauście. Ale w tym przypadku, jej zdaniem, można użyć słowa faszysta, ponieważ sposób, w jaki Rosjanie mówią teraz o Ukraińcach wykazuje znamiona ludobójstwa:
- Rosjanie twierdzą, że Ukraińcy to ludzie, którzy nie zasługują na istnienie, których trzeba wymazać z mapy, że trzeba usunąć ich ‘rasę', a nawet samą nazwę ‘Ukraińcy'. W oczach Rosjan Ukraina nie jest prawdziwym państwem. Rosyjscy żołnierze na Ukrainie wyjaśniają Ukraińcom, że muszą ich ‘wyzwolić od brudu', który trzeba go usunąć z powierzchni ziemi. Tego typu język znamy z nazistowskiej przeszłości – przypomniała rozmówczyni magazynu „Kontraste”.
Sprzeciw jest zdradą
Zapytana o to, czy widzi w Rosji masową mobilizację społeczeństwa, typową dla ruchów faszystowskich, Anne Applebaum odpowiedziała, że dostrzega taką próbę, mającą na celu przygotowania do wojny, która nawet nie jest nazywana wojną, tylko „operacją specjalną”, a każdy, kto odważy się ją skrytykować, trafia do więzienia. Natomiast udzielanie jej wsparcia lub przyłączenie się do tej „operacji specjalnej” są nagradzane. W rezultacie nie ma żadnej możliwości, aby się jej przeciwstawić lub zachować neutralność – uważa historyk.
Jest to, jak dodała, zmobilizowanie społeczeństwa wokół tej idei i utrzymanie go w przeświadczeniu, że Putin jest nieomylny. - Jak również wokół idei, że państwa nie można krytykować, a każda forma sprzeciwu wobec jego poczynań oznacza zdradę.
Prowadzących wywiad interesowało, czy w Rosji mamy do czynienia z powszechną mobilizacją, czy jest to tylko show odgrywany w rosyjskiej telewizji państwowej. Zdaniem Anne Applebaum Putin nie chce na razie ani powszechnej mobilizacji, ani włączenia kilku milionów ludzi w działania wojenne w Ukrainie. Dlatego jest rodzaj pewnego show, dla rosyjskiej telewizji, dla Rosjan i międzynarodowej opinii publicznej. Mimo to, jak podkreśliła, kontrola władz nad sferą informacyjną, edukacją, kulturą i wszystkimi innymi formami komunikacji społecznej jest w Rosji realna.
„Z” niczym swastyka w nazistowskich Niemczech
W dalszej części rozmowy Anne Applebaum ustosunkowała się do litery „Z”, widniejącej na wielu rosyjskich pojazdach wojskowych. Jest to, jak powiedziała, dziwny symbol, który nie ma w Rosji żadnej tradycji. Na początku wojny zastanawiała się, czy nie służy on do mentalnego oddzielenia rosyjskiego państwa od wojny, na wypadek przegranej.
- Teraz jednak Rosjanie rozumieją, że istnieje ścisły związek pomiędzy tą literą, jako symbolem, a ideą państwa rosyjskiego i jego zwycięstwa w wojnie z Ukrainą. Innymi słowy, litera ‘Z' jest używana w taki sam sposób jak swastyka w nazistowskich Niemczech. Jako symbol przypominający społeczeństwu o tym, żeby nie krytykować państwa; że jest ono zjednoczone i że nikomu nie wolno się od niego odcinać – wyjaśniła.
Na pytanie, czy po tym wszystkim można postawić Rosję Putina na równi z Niemcami Hitlera, Anne Applebaum odpowiedziała, że ważne jest rozróżnienie typów społeczeństw. Nie uważa ona, że wszystkie formy rządów autorytarnych są takie same, ale ich porównanie może być przydatne, aby lepiej je zrozumieć. Według niej ciekawe jest na przykład porównanie putinowskiej Rosji z sowieckim komunizmem. Anne Applebaum zwróciła w tym miejscu uwagę na to, że w Rosji Putina jest więcej więźniów politycznych niż było ich za czasów Breżniewa w Związku Radzieckim.
Równie ciekawe, jej zdaniem, jest porównanie Rosji Putina z Niemcami Hitlera. Są pomiędzy nimi różnice, ale także podobieństwa. Putin wyraźnie stosuje taktykę i techniki wywodzące się z hitlerowskich Niemiec, na przykład używanie litery ‘Z' zamiast swastyki czy pokazywanie w państwowej telewizji zorganizowanych grup ludzi maszerujących razem, aby przekonać Rosjan, że całe społeczeństwo jest zjednoczone i jednomyślne. Ale Putin używa także taktyki, wywodzącej się z czasów sowieckich, do rozprawienia się z każdą formą społeczeństwa obywatelskiego.
Dążenie do całkowitej dominacji
Prowadzący wywiad zwrócili uwagę, że ważną częścią rosyjskiej propagandy jest fałszowanie i przeinaczanie historii. Anne Applebaum zgodziła się z tą opinią i wskazała, że historia alternatywna odgrywa ogromną rolę w rosyjskiej propagandzie, podobnie jak wcześniej odgrywała ją w autorytarnej propagandzie faszystowskiej i sowieckiej. Chodzi w niej oto, żeby dać ludziom fałszywe poczucie przeszłości; aby ich lepiej kontrolować: „To stary pomysł, który był już wielokrotnie praktykowany”.
Wersja Putina – tłumaczy historyk – polega na tym, że istniało „naturalne imperium rosyjskie”. Obejmuje ono większość tego, co obecnie uważamy za Europę Wschodnią, a także być może część Niemiec i niektóre obszary nierosyjskie i niesłowiańskie. Jak dalej wyjaśniła Anne Applebaum, Putin zakłada, że jest to naturalna przestrzeń, w której Rosja powinna nadal dominować: „Właśnie z powodu tej rzekomej przeszłości Rosja powinna nadal dominować w tej przestrzeni w przyszłości. Putin opowiada tę historię Rosjanom, aby wyjaśnić swoje roszczenie do całkowitej dominacji i kontroli w tej części Europy”.
A co oznacza to dla negocjacji z Rosją w sprawie wojny na Ukrainie? W odpowiedzi na to pytanie Anne Applebaum wyjaśniła, że biorąc pod uwagę naturę współczesnej Rosji, jak również fakt, że zawiera ona teraz elementy zarówno dyktatury faszystowskiej, jak i sowieckiej, jakakolwiek próba zakończenia tej wojny nie rozpocznie się, dopóki Rosja nie zostanie pokonana militarnie lub sama nie dojdzie do przekonania, że przegrała lub może przegrać tę wojnę.
- Myślę, że ta wojna nie ustanie, dopóki Rosjanie nie przekonają się, że ją przegrali, a oni sami są imperialistami i że ideologia faszystowska poniosła klęskę – stwierdziła na zakończenie wywiadu Anne Applebaum.
REDAKCJA POLECA