Za blokowanie użytkowników Twittera, organizacja Knight First Amendment Institute pozwałą Donalda Trumpa, nawiązując w swoim pozwie do pierwszej poprawki konstytucji USA.
Pozew który dotyczy należącego do prezydenta USA konta @realDonaldTrump, prowadzonego osobiście przez Donalda Trumpa został złożony do sądu w Nowym Jorku.
Warto zaznaczyć, iż jest to prywatne konto Trumpa, oficjalne konto prezydenta prowadzone jest przez Biały Dom.
Pozew skierowano w imieniu siedmiu prywatnych użytkowników Twittera, którzy uważają, że prezydent zablokował możliwość obserwowania swojego konta użytkownikom odpowiadającym w sposób krytyczny na jego tweety bądź takim, którzy się z nim nie zgadzali lub go wyśmiewali.
Użytkownicy, których konta zostały przez prezydenta zablokowane, nie mają możliwości czytania i komentowania jego tweetów.
Jedna z siedmiu zablokowanych osób - Joseph Papp zaznaczył że “możliwość widzenia prezydenckich tweetów przez wszystkich ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania demokracji”.
W pozwie wysunięto argument, że ograniczanie dostępu do dyskusji na Twitterze jest równoznaczne z dążeniem do stłumienia sprzeciwu, co jest niekonstytucyjne. Zgodnie z pozwem, skoro Trump często używa tego konta do ogłaszania swoich prezydenckich decyzji, to kwalifikuje się ono jako forum publiczne, z którego rządzący nie mogą nikogo wykluczać.
Nie ma jeszcze komentarza Białego Domu w sprawie pozwu, ale już w ubiegłym miesiącu miesiącu, prasowy Sean Spicer powiedział, że tweety Trumpa powinny być uważane za „oficjalne oświadczenia prezydenta USA”.
Inicjatorzy pozwu napisali w zeszłym miesiącu list do prezydenta z ostrzeżeniem, że jeżeli nie odblokuje użytkowników Twittera, to zostanie w tej sprawie złożony pozew sądowy.
(af)
Źródło: PAP