Dr Maciej Jędrzejko
To jest IMPAS NARODOWY poważniejszy niż się nam wszystkim wydaje. Znacznie większy niż Kaczyński i cały PiS. Tego się już nie da posprzątać, cofnąć, przywrócić do stanu sprzed PiS
Oglądam od czasu do czasu TVP, bo kocham ROZUMIEĆ. A kiedy nie jestem w stanie zrozumieć, to przynajmniej POZNAĆ inny sposób myślenia. A kiedy nie znajduję śladów myślenia, to przynajmniej probuję mieć jakikolwiek wgląd w argumenty drugiej strony.
Oto Polska 2020
Oni — My
My — Tamci
Pepszy sort - Gorszy sort
Prawdziwi Polacy — Prawdziwi Europejczycy
Kochający discopolo — nie znoszący discoszmiry
Pro-Life — Pro-Choice
Wyznawcy — Wyborcy
Homofoby - Homoentuzjasci
Eurofoby- Eurofile
Eurosceptycy - Euroentuzjaści
Antyszczepionkowcy - Proszczepionkowcy
Nacjonaliści - Kosmopolici
Prawacy — Lewacy
Moherowe Berety - Lemingi
Uznający święte sterylne dłonie kapłana —Gardzący klerem
Wierzący - Niepraktykujący / Agnostycy / Ateisci
Słuchający Radia Maryja - Słuchający TOKFM
Oglądający TVP- Oglądający TVN
Czytający DoRzeczy - Czytający Politykę
Czytający Gazetę Polską - Czytający Gazetę Wyborczą
Bialo-czerwoni — BialoNiebiescy z gwiazdkami
Kobieta Matka — Kobieta Sukcesu
Kalendarzyk — Antykoncepcja
Ciemnogród — Jasnogród
Wieczorna Modlitwa — Wieczorny Seks
Czy to Kaczyński nas podzielił?
A może to nie on nas podzielił tylko zawsze żyliśmy obok siebie. Kaczyńskiemu z całą pewnością udało się nas skutecznie SKONFLIKTOWAĆ.
Pytanie na ile sami na to pozwoliliśmy ?
Podobno lepiej mieć negatywne emocje do kogoś niż żadne. Kaczynski z pewnością WZBUDZIŁ w nas złe emocje i jestem mu za to wdzięczny tak bardzo - jak ta staruszka którą przestało kopać dwóch kiboli „Ruchu” i w ten sposób uratował jej życie
Bo może paradoksalnie - w przyszłości będziemy LEPIEJ SIEBIE WIDZIEĆ? Może nawet nauczymy się szanować nasze odmienności?
Czy coś nas jeszcze w ogóle łączy?
Czytając rozmowy osób popierających PiS ze zdumieniem odkryłem, ze choć nieco częściej popełniają błędy ortograficzne (ja tez je popełniam - bo nie popełnia błenduf tylko ten kto nic nie pisze) - to Ci ludzie używają tych samych - wręcz lustrzanych sformułowań:
„że jesteśmy wyznawcami TVN”
„że jesteśmy ślepi na manipulację tyle że niemiecką”
„że to szokujące jak bardzo daliśmy się omamić oszustom z UE”
„ że nawet jest im nas głęboko żal”
„że modlą się żeby Bóg dał nam rozum”
„że nie mamy pojecia w co brniemy i jakie będą tego konsekwencje”
„że legitymizujemy tyranię i totalitarny system”
„TVNowska sekta”
„Michnikowska sekta”
Próba JAKIEGOKOLWIEK argumentowania z jednej i z drugiej strony jest jak rzucanie błotem w TIRA - i tak pojedzie dalej.
Doszło do kompletnego ZATKANIA PRZEPLYWU JAKICHKOLWIEK INFORMACJI między jednymi i drugimi Polakami
„My” kompletnie nie slyszymy „ich” a „oni” - „nas”.
„Ich” argumenty uważamy za bezsensowne bo przecież to „my” niesiemy światło a „oni” ciemność. „Oni” kompletnie nie słyszą nas i uważają, że to „my”kompletnie zwariowaliśmy i bo to „oni” idą w stronę światła.
To jest IMPAS NARODOWY poważniejszy niż się nam wszystkim wydaje. Znacznie większy niż Kaczyński i cały PiS.
Tego się już nie da posprzątać, cofnąć, przywrócić do stanu sprzed PiS, bo nawet jeśli wygra w końcu prodemokratyczna opozycja - to już NIGDY będzie w historii drugiego takiego parlamentu, który tak szybko i tak agresywnie będzie zmieniał tysiące przepisów prawnych pracując dniami i nocami - choćby dlatego, że będzie liczył się z opiniami swoich adwersarzy i będzie pozwalał dochodzić opozycji do głosu i wypowiadać swoje zdanie - czego obecny parlament po prostu nie robi.
To można jedynie poukładać nową układankę w miarę zgodnie z etyką humanistyczną bo naprawa zajmie conajmniej 15-20lat.
Podreczniki do historii już są zmienione. Oficjalne modelowanie historii już zmienia umysły młodzieży. Dla nich to zupełnie inna opowieść o Polsce niż ta która się naprawdę wydarzyła na naszych oczach. To się już dzieje. Ziściło się to w co nie wierzyli nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy PiSu wierząc ze przecież to niemożliwe żeby pogrzebać w 5 lat ponad 30lat osiągnieć cywilizacyjnych i dyplomatycznych. A jednak można.
Mówiąc szczerze ja naprawdę nie mam pojęcia jak mieliby w tym podzielonym kraju rządzić ludzie, którzy są dzisiaj po lewej stronie. Dostaną dokładnie takim sam łomot jak Macron we Francji. Cokolwiek by nie robił ma przeciwko sobie ARMIE ROZRUSZANYCH I WZMOCNIONYCH przekazem medialnym
Cytując”Kabaret Moralnego Niepokoju: „Lepiej dostać w łeb stetoskopem niż kilofem. I Kaczynski o tym wie. Ale czy wie o tym któryś z „alternatywnych” kandydatów na prezydenta ?
W tej chwili dlugofalowo widze szanse wyłącznie dla kandydatow CENTROWYCH którzy dogadują się w sprawach religijnych z polskimi katolikami ale mają nienachalne ale postępowe myślenie proeuropejskie.
Polska zrobiła SKOK o 30lat do tylu. To się juz stało. I nie odstanie się już za naszego życia jesli wygra Duda.
Kolejne miliony wpakowane w struktury partyjne w media partyjne i w kosciol oznaczaja KONIEC NOWOCZESNEJ PROEUROPEJSKIEJ POLSKI
Zatem czy oddać czy nie oddać - oto jest pytanie.
Ja podjąłem decyzję, że zagłosuję i mam juz swojego kandydata i chce żeby wiedział, że nawet jeśli nie wygra to ma mój bezcenny dla mnie głos.
Zrobię to, również dlatego, że głęboko czuję, że jeśli spalę moją kartę do głosowania - to trochę tak jakbym pisał moczem na orwellowskim śniegu słowo PRECZ.