Instytut Nobla potwierdził nominację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do Pokojowej Nagrody Nobla.
Wczoraj minął termin zgłaszania kandydatur w tym osób i instytucji nagrody do której zgłosił WOŚP prof. Adam Grzegorczyk – założyciel warszawskiej Wyższej Szkoły Promocji, i jak przekazał mediom – z Instytutu Nobla napłynęła pozytywna odpowiedź – o przyjęciu kandydatury WOŚP.
Adam Grzegorczyk uważa, że WOŚP nie stoi na straconej pozycji.
– WOŚP świetnie mieści się w pewnym kanonie instytucji czy też osób, które były nagradzane Noblem. Z jednej strony jest to duże wydarzenie o charakterze społecznym, a z drugiej strony wydarzenie, które boryka się z przeciwnościami natury politycznej. To daje Wielkiej Orkiestrze duże szanse, by przynajmniej powalczyć o tę nagrodę – usłyszeliśmy.
– Czeka nas teraz ogromna praca polegająca na pozyskaniu wsparcia dla tej kandydatury, brzydko mówiąc – na lobbowaniu za tą kandydaturą, by potraktowano ją poważnie i by miała szanse na zwycięstwo – mówi Interii wieloletni rektor WSP.
– Liczymy na to, że Orkiestra będzie mogła liczyć na poparcie różnych osób i środowisk również za granicą. Bardzo liczę na to, że niektóre osoby publiczne zechcą włączyć się do poparcia tej inicjatywy – dodaje prof. Grzegorczyk, ale zaznacza, że nie chodzi tu o poparcie polityków, którzy mogliby sprawie zaszkodzić, wikłając ją w partyjne zapasy.
Komitet noblowski wybierze laureata, bądź laureatów, wyłącznie spośród nominowanych. W 2016 roku takich kandydatur było 376 (rekord w historii nagrody).
A tak zareagował Jurek Owsiak na tą radosną wieść: