Szukaj w serwisie

×
3 sierpnia 2015

Po długiej walce – pyton pożarł krokodyla

10 metrowy wąż, najprawdopodobniej pyton, zaatakowal pływającego w jeziorze krokodyla. Owinął się wkoło niego, udusił a następnie wyciągnął na brzegi i zjadł.

Zdarzenie nagrane przez lokalnych mieszkańców,  miało miejsce nad  jeziorem Moondarra w północnym Queensland w Australii.

 

 

 

Tereny te zamieszkują jedne z największych na świecie i najniebezpieczniejszych węży oraz krokodyle słonowodne. Mieszkająca w pobliżu pisarka Tiffany Corlis,  zobaczywszy trwającą w wodzie walkę zaczęła  robić zdjęcia.

 



"To co zobaczyliśmy było niesamowite i niespotykane. Walka rozpoczęła się w wodzie. Krokodyl próbował utrzymać głowę na powierzchni, ale wąż oplótł go mocno, wciagał go pod wodę i dusił.  Kiedy krokodyl pprzestał walczyc, uduszonego - wąż wyciągnął na brzeg i zaczął go jeść rozpoczynając od pyska."

 

 


Jak w wywiadzie dla BBC powiedziała Pani Corlis - połknięcie krokodyla trwało około 15 minut. "Nie wiem jakim cudem ten wąż połknął krokodyla, jak elastyczne musi mieć szczęki żeby zjeść tak duże zwierzę."

 


Inny świadek, Alyce Roshental powiedziała że walka krokodyla z wężem  trwała około 5 godzin i że krokodyl był nią bardzo wyczerpany. "To nie jest wydażenie które można często zobaczyć".

 



Pytony duszą swoją ofiarę okręcająć się wokół nich. Powoduje to uduszenie lub może doprowadzić do niewydolności serca. Ponieważ węże mają elastyczne szczęki, mogą swoje ofiary, czasem kilkukrotnie większe od siebie,  połykać w całości.

W roku 2012,  w czasopiśmie Royal Society Biology, opublikowano  informcję  sugerującą iż węże wyczuwają bicie serca swojej ofiary, więc nie muszą zużywać więcej energii niż to konieczne do zabicia swojej ofiary.

 

Anna Wiekiera, TheFad.pl

Źródo: BBC News

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję