Adam Mazguła
Zanim kolejny raz powiesz Pan, Panie Andrzeju Duda o plusach, to zastanów się, czy to na pewno są plusy, a nie krzyżyki cmentarne.
We wszystkich stacjach telewizyjnych atakują nas dzisiaj propagandą, jak to w ramach kampanii wyborczej Andrzej Duda chce swojej Polski plus.
Panie Andrzeju Duda,
Pańskie PiS-plusy, którymi się chwalicie, do których przekonujecie ciemny parafialny lud, to w rzeczywistości znaczne minusy.
Nie chcę Waszej Polski plus faszyzm, brak odpowiedzialności i otępienie władzy.
Nie chcę Polski plus „rasa panów”, strach, podziały, represje, agresja światopoglądowa, ułaskawieni w rządzie, bank-ster, jako premier, mini stery bez doświadczenia i kompetencji…
Nie akceptuję Polski plus nad władca, filozof strachu i podziałów, ludzkiej ciemnoty i moralnego dna.
Nie chce A. Dudy plus długopis zamiast Konstytucji i demokracji.
Nie chcę nawet Polski plus 500+, jeśli kwota wolna od podatku jest skandalicznie niska, a nawet jedna z najniższych w świecie.
Zabierz sobie Panie A. Duda swoją Polskę plus laska marszałkowska, hipis sejmowy, kucharka konstytucyjna, S. Piotrowicz, K. Pawłowicz, komik smoleński A. Macierewicz, mini ster M. Błaszczak, czy myśliciela Suski i wielu innych minusów hańby.
Nie chcę Pańskiej Polski plus Zbigniew zwany „zero”, tworzenie bezprawia, łamanie Konstytucji, upartyjnianie państwa i instytucji państwowych.
Uwolnij nas Pan od siebie i od swoich plusów kompromitacji międzynarodowej, wszechobecnej agresji propagandowej, chamstwa, oszustw i narzucania religii w każdej dziedzinie życia.
Zanim kolejny raz powiesz Pan, Panie Andrzeju Duda o plusach, to zastanów się, czy to na pewno są plusy, a nie krzyżyki cmentarne.
Adam Mazguła