TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Pod osłoną koronawirusa PiS zmienia Kodeks wyborczy

W nocy z piątku na sobotę Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą zmiany w zakresie systemu ochrony zdrowia związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Regulacja dotyczy 14 „zdrowotnych” ustaw.

Wśród przyjętych poprawek do ustawy znalazły się – nieoczekiwanie dla wszystkich poza rządzącymi –zgłoszone przez klub PiS, dwie zmiany w Kodeksie wyborczym.

Jedna dopuszcza możliwość głosowania korespondencyjnego wyborcom „podlegającym w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych”. Druga umożliwia głosowanie korespondencyjne osobom, które „najpóźniej w dniu wyborów skończyły 60 lat”. Korespondencyjnie nie zagłosują Polacy za granicą ani z obwodów utworzonych na statkach morskich.

Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej i sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku w sobotę w TVN24, zastanawiał się, dlaczego głosowanie korespondencyjne obejmuje tylko osoby powyżej 60-roku życia.

A osoby poniżej 60-roku życia ? One są tak odważne i nie boją się pójść do urn wyborczych głosować w sytuacji, kiedy ta epidemia będzie szalała, tak jak szaleje teraz? – pytał. – Osoby, które są poniżej 60 lat również mogą mieć obawy pójścia do lokalu wyborczego i tutaj państwo akurat o te osoby nie zadbało – zaznaczył.

Opozycja nie kryje oburzenia

Marcelina Zawisza członkini Parti Razem napisała na Twitterze:

Właśnie dostaliśmy 79 stron poprawek, sporą część z nich widzimy pierwszy raz na oczy. Mamy 10 minut na ustalenie jak głosujemy, bo głosowanie zaczyna się o 3. A w poprawkach? PiS majstruje przy wyborach, dekomunizuje RDS. Miała być ustawa antykryzysowa, jest typowy PiS

Slawomir Nitras wyjaśnia z kolei dlaczego klub KO poparł poprawki PiS

Głosując przeciwko ordynacji musielibyśmy głosować przeciwko pomocy przedsiębiorcom i pracownikom w trakcie epidemii. Gra PiS była cyniczna. Nikt odpowiedzialny nie mógł dzisiaj przeciw wsparciu poszkodowanym w dobie epidemii

„Nie wezmę udziału w takich wyborach”

Prof. Andrzej Zoll, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, były sędzia prezes Trybunału Konstytucyjnego, rzecznik praw obywatelskichw latach 2000–2006 ocenił, że posunięcie PiS „jest całkowicie niezgodne z konstytucją i prawem wyborczym”.

Trzeba to podkreślić wyraźnie: na sześć miesięcy przed wyborami nie wolno dokonywać żadnych zmian! To jest łamanie zasad i wprowadzenie nierówności w głosowaniu. PiS chce za wszelką cenę utrzymać władzę. Tu już nie ma mowy o demokratycznych wyborach – powiedział w rozmowie z Onetem.

Mamy władzę bolszewicką

Prof. Andrzej Rzepliński powiedział Onetowi, że głosowanie nad zmianami w Kodeksie wyborczył „było haniebne i bandyckie”, „wyprowadza Polskę z narodów cywilizowanych.”

– Mamy władzę bolszewicką. To bandyckie myślenie podyktowane tylko i wyłącznie chęcią utrzymania władzy. Głosowanie zostało przeprowadzone w haniebnych okolicznościach – ocenił.

Dariusz Frach, thefad.pl

Exit mobile version