TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Co PiS obiecało Saryusz-Wolskiemu? Dotacje dla jego fundacji i miejsce na liście wyborczej PiS

Tajny plan wystawienie Jacka Saryusz-Wolskiego przeciwko Donaldowi Tuskowi w wyborach na szefa Rady Europejskiej przygotował w pojedynkę europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Ostateczna decyzja zapadła w jego podwarszawskim mieszkaniu podczas spotkania, które odbyło się w trzy pary oczu: kandydat, gospodarz i prezes PiS Jarosław Kaczyński. – informuje Newsweek.pl.

Jacek Saryusz-Wolski. Fot. eppgroup.eu

Polityk PiS, na którego powołuje się Newsweek, twierdzi, że tkwienie w Platformie frustrowało Saryusz-Wolskiego. Jednak podstawowym powodem, dla którego miał on przyjąć propozycję PiS, było to, że od lat czuł się „wypychany z Platformy”. – pisze Newsweek.

– My naprawdę niczego mu nie obiecaliśmy. MSZ nie wchodzi w grę, bo prezes musi tam mieć człowieka, który będzie go słuchać, a Saryusz jest niesterowalny. Komisarz? Odpada. To stanowisko, do którego w PiS już dziś jest kolejka. – cytuje wypowiedź polityka PiS Newsweek.

Na co w takim razie może liczyć Saryusz-Wolski?

Zdaniem Newsweeka, PiS Saryusz-Wolskiemu obiecał dotacje dla Centrum Europejskiego Natolin, w którego dokumentach Saryusz-Wolski figuruje jako jego prezydent oraz miejsce na listach PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Dotacje o których się wspomina mają pochodzić z konkursu zorganizowanego przez Ministra Nauki Jarosława Gowina. Stawką jest w nim ponad ćwierć miliona złotych dofinansowania.

Jak jednak twierdzi polityk PiS, z którym rozmawiał Newsweek, podstawowym powodem, dla którego Saryusz-Wolski propozycję przyjął, było to, że od lat czuł się „wypychany z Platformy”.

Jacek Saryusz-Wolski: Tusk sam sobie winien

Jacek Saryusz-Wolski na Twitterze tłumaczy swój start w wyborach na szefa Rady Europejskiej. Krytykuje opozycję i zarzuca jej „skrywanie głębokich kompleksów, powierzchowną znajomość unijnej historii, jej mechanizmów oraz syndrom jaźni odzwierciedlonej”.

I jak dodaje, to „Nie niechęć do Przewodniczącego Donalda Tuska, a jego zaangażowanie w polską politykę (było) przyczyną odmowy poparcia. Przecież dwa i pół roku temu miał poparcie PiS, miałby i teraz. Sam sobie winien”.

 

 

(df) thefad.pl / Źródło – Newsweek.pl

Exit mobile version