Piotr Tymochowicz
Elektorat skrajnie prawicowy nie jest zdolny do żadnego samodzielnego wysnuwania wniosków i bardziej wierzy w to co media prawicowe napiszą, niż w jakikolwiek akt własnej obserwacji.
Żydzi znowu atakują Prawdziwych Polaków ...
- Potwierdziły się ustalenia "Sieci"
- Atak na Dudę
- Zorganizowany Hejt na prezydenta
- Antyprezydencka kampania ruszyła
- Prawdziwi Polacy nie dadzą się propagandzie ...
- Żydzi za tym stoją ...
To tylko ułamek promila wypowiedzi w prawicowych mediach na temat Prezydenta Dudy. I tego co się ostatnio wokół niego dzieje.
Tak sobie myślę - że tego typu Anty- anty propaganda obojętnie czy jest jakaś cząstka prawdy uruchomieniu hejtu na prezydenta czy nie - wbrew pozorom - może być skuteczna.
Ponieważ do elektoratu prezydenta kompletnie nie docierają nie tylko żadne fakty, ale również fragmenty wypowiedzi prezydenta Dudy - w żaden sposób przecież nie zmanipulowane. Słuchają, widzą i nic nie rozumieją z tego co widzą. Nawet im się wszystko podoba. Rozumieją tylko to, że ktoś "atakuje naszego prezydenta" czy równie dobrze można by napisać "atakują nasz kościół", "atakują naszą władzę" . Czyli jedyne co ludzie ci potrafią rozpoznać to tylko przejawy buntu, sprzeciwu, konfliktu który pojmują tylko na jeden sposób - jako agresję.
Świat jest dla nich Czarno- Biały, króluje w nim Nasz- Obcy, ślepa Aprobata -i tępa Agresja i nic więcej. I tak klasyfikują zarówno siebie jak i innych.
To przerażające ponieważ to dowód na to, że określanie wspólnym mianem - człowieka - ludzi o skrajnie różnych umysłach czy nawet stanach świadomości - jest kompletnym nadużyciem aby nie napisać -nieporozumieniem.
Tyle tylko, że określanie czy klasyfikowanie ludzi na podludzi, nadludzi czy różne kategorie świadomości bardzo niechlubnie się kojarzy, jest jawną formą dyskryminacji i pogardy jednocześnie. A zresztą kto miałby dokonywać takiej klasyfikacji ?
To prawda - i osobiście mimo, że fakty na to wskazują przeciwny jestem takiej dyskryminacji. Myślę, że powinniśmy pójść dokładnie w przeciwnym kierunku.
Myślę, że w zestawieniu do tak wielkiej licznej i potężnej grupy może nawet nie upośledzonych umysłowo ale zwyczajnie - inaczej rozwiniętych mózgowo powinniśmy wreszcie uznać za osoby tak - za pełnoprawne OSOBY - wiele przedstawicieli gatunków przynajmniej wyżej rozwiniętych zwierząt.
Nie mam wątpliwości, że przeciętny delfin, czy orangutan a nawet makaki - które najlepiej w Azji poznałem mają swoje umysły wcale nie gorsze niż przedstawiciele gatunku ludzkiego.
Powinniśmy mówić - wzorem Norwegów o "osobach nie będącymi ludźmi".
Poziom empatii moich dwóch psów - dalmatyńczyków jest oceniam sto razy większy niż wielu prawicowych czy lewicowych - to bez znaczenia - osobników.
Może dzięki elektoratowi głównie - prawicowemu nie ma się co oszukiwać - czeka nas swoista
REWOLUCJA W TRAKTOWANIU ZWIERZĄT !!!!!!
Elektorat skrajnie prawicowy nie jest zdolny do żadnego samodzielnego wysnuwania wniosków i bardziej wierzy w to co media prawicowe napiszą, niż w jakikolwiek akt własnej obserwacji.
Kiedyś David Andersen mi powiedział, że "jeśli człowiek uwierzy w przekaz religijny - to równie dobrze w każdą brednię także równie łatwo uwierzy."
Ja dodałbym od siebie, że to nie tylko kwestia wiary, ale jakże silna potrzeba posiadania ponad sobą kogoś - kto poprowadzi za rękę, kogoś kto wskaże właściwą drogę, kogoś kto pokieruje.
Moje dalmatyńskie psy - zachowują się identycznie. Myślę, że byłby bardzo nieszczęśliwe, gdyby nie mogły mnie uznać za przewodnika stada.
Myślę, że wiele osób ma niezwykle silne zakodowany potworny, niewyobrażalny strach przez tym wszystkim czego nie rozumieją przed wszystkim co obce, bo nieprzewidywalne oraz przed jakąkolwiek własną odpowiedzialnością.
Nie piszę tego złośliwie wręcz przeciwnie - uważam, że porównywanie ludzi do zwierząt - bywa upokarzające i rażąco niesprawiedliwe ale z punktu widzenia - zwierząt, a nie ludzi.
Piotr Tymochowicz