"Patriotyczne" radio w Chicago o polskim antysemityzmie i Marcu 68 r - podsłuchał i spisał: Dariusz Wiśniewski
- Premier Morawiecki! Słyszeliście państwo? Jaki spokój. Siła. I właśnie teraz, kiedy Izrael pluje na Polskę i Polaków. Mądre słowa. I odważne. A Żydzi z Ameryki? Jak się wydarli? Wrzeszczą, aby zerwać stosunki z Polską. Nie oszukujmy się. Oni mają pieniądze. Ich ludzie są wszędzie. Pamiętacie? Kiedyś zupełnie omotali młodego Busha. Mówię państwu, że są na takie rzeczy pieniądze. Żyd by nie miał? Rozumiemy się? I co? I już coś pomiędzy Polską a Stanami się psuje. To jeszcze nie do końca sprawdzone. Podobno totalna opozycja sfabrykowała jakąś notatkę. Trwa śledztwo w tej sprawie. Winni zostaną ukarani. Minister Szczerski będzie próbował wszystko odkłamać tu, na miejscu. Ale to są niewyobrażalne pieniądze. I może nie poradzić. Znany historyk polski, Leszek Żebrowski, zwrócił na to już wcześniej uwagę. Ta cała nagonka przygotowuje tylko grunt. To taka pierwsza zwrotka. Przygrywka. Tak naprawdę chodzi o roszczenia Żydów wobec Polski. Chodzi o majątki, które Żydzi pozostawili w Polsce. Bo teraz jest najlepszy dla nich moment. Stąd nagonka. Atakują nas, więc chciałabym, abyście państwo to zrozumieli.- Marzec 68 rok? I cóż tu opowiadać? Polacy powinni być dumni. Bo był to zryw antykomunistyczny. Polscy, młodzi patrioci, takie gorące serca, jak to młodzież, odważnie przeciwstawiła się komunistom. Przegrali. Jak mieli wygrać? Ale dzisiaj, po 50 latach od tych wydarzeń, polski premier, młody, wykształcony, chyli przed nimi głowę. Marzec 68 roku to przede wszystkim powstanie polskiej młodzieży przeciwko komuchom. Wielki dzień dla przyszłej wolnej Polski!
- Za co mamy przepraszać?!! Are you kidding me? Czemu to właśnie my, Polacy, mamy bez przerwy kogoś przepraszać? To jakaś hucpa! Za Jedwabne – Polacy. Kielce też. Jakieś niby pogromy na Podlasiu? Przecież to już dawno udowodnione, że fałszerstwo. Komunistyczna prowokacja. Niektórzy dali się na to nabrać. Kwaśniewski przepraszał, założył nawet jarmułkę. Obrzydliwe. Przecież to Polska. Po co się przebierać? Pamiętacie państwo tę stodołę? Ile można zmieścić Żydów w stodole? Taka zagadka. Ale obliczono, matematycznie. I wyszło, że kłamstwo. Dlaczego wstrzymano ekshumacje? Kto mi powie? Bo się bali, że wyjdzie na jaw. Że to nie Polacy, a Niemcy. A może i ktoś jeszcze. Żydzi wstrzymali. Kto inny? Dziwne, prawda? Kielce to samo. Teraz ten marzec. Przepraszać? Kto nas przeprosił za Katyń? Kto nas przeprosił za Wołyń? Za Smoleńsk? No właśnie. Czy to wyście wypędzali wtedy Żydów z Polski? Ja nie. Kto ich wyrzucił? Komuniści, prawda? Polska wtedy była pod okupacją. Premier Morawiecki już mówił na ten temat. Polskiego państwa wtedy nie było. Rządziły nami Sowiety! SO-WIE-TY! Więc niby co? Mamy przepraszać za Sowietów?
- O mój Boże! A ile wrzawy? O nic! Nikt nie zginął. Nie było żadnej ofiary. Wszystko odbyło się spokojnie. I ilu ich wyjechało? Różnie mówią. Pan Żebrowski twierdzi, że niewiele ponad 11 tysięcy. To tyle, co malutkie miasteczko. Zresztą, nie wszyscy. Część została. A dlaczego? Bo miała w Polsce dobrze. Ciepłe posadki. To po co mieli wyjeżdżać? Każdy chciał wyjechać. Wtedy? Ci, co wyjechali dostali paszporty, tak? A wiecie, jak trudno było wtedy o paszport? Nikt wtedy nie wyjeżdżał! Gdzie? Żadnych paszportów! A ilu Polaków by wyjechało? Ilu chciałoby wtedy uciec przed jarzmem komunistów? Miliony? Tutaj bieda i reżim, głód i choroby, a tam, po drugiej stronie, dostatnie życie i wygody. I Żydom się udało. To byli szczęściarze.