Wiele restauracji, barów i knajp przystąpiło do akcji "Tu pijesz bez słomki". Polega ona na rezygnacji ze słomek przez daną gastronomię.
Słomki są jednym z najpowszechniej występujących śmieci, w oceanach stanowią aż 3% wszystkich odpadów. Często trafiają do organizmów zwierząt morskich. Na Youtubie można zobaczyć odtworzony już 37 mln razy film, w którym biolog wyciąga żółwiowi morskiemu z nozdrzy właśnie plastikową słomkę.
W samej Polsce rocznie zużywamy ich ponad 1,2 miliarda. Coraz więcej osób zaczęło zwracać na to uwagę, z tego względu często można usłyszeć podczas zamawiania napoju, słowa "poproszę bez słomki".
Wiele światowych koncernów zdecydowało się zrobić coś w tej kwestii. Starbucks do 2020 roku planuje całkowicie wycofać jednorazowe plastikowe słomki. Zamiast nich, w wieczku będzie specjalny otwór do picia. Jest to rozwiązanie typu "mniejsze zło", bo kubek dalej jest plastikowy i jednorazowy.
Natomiast McDonald wprowadza słomki papierowe, gdyż wiele osób jest przekonanych, że są one ekologiczne. Jednak nieliczne zakłady recyklingowe przetwarzają papier, który miał wcześniej kontakt z żywnością. Poza tym część takich słomek i tak jest pokryta plastikową warstwą, więc nie ulegnie też biodegradacji. Ponadto produkcja takich słomek powiązana jest z wylesieniem i większym zużyciem energii niż w przypadku tych plastikowych.
Papierowe, czy plastikowe? Co wybrać?
Co więc najlepiej wybrać? NIC, bo do większości napojów nie potrzeba jakichkolwiek słomek, więc przed ich wzięciem zastanówmy się, czy przypadkiem nie produkujemy niepotrzebnych śmieci.
Więcej o ekologii na Instagramie / Facebooku - Togetherforourplanet.
Alicja Sawera