Adam Mazguła
Wzywam Was do opamiętania, do przeprosin i naprawienia zła. Wzywam Was do zejścia z drogi agresji i pogardy dla ludzi! Dość agresji i faszyzmu. Oddajcie nam ojczyznę! Oddajcie nam nasz kraj!
Prezydent Andrzej Duda,
Prezes Jarosław Kaczyński,
Tadeusz Rydzyk,
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki
11 listopada większość z nas obchodziła narodowe święto - Dzień Niepodległości Polski. Dzień, który został ustanowiony dla radości płynącej z odzyskania wolności narodowej.
To również dzień pamięci o mrocznym czasie niewoli i wstydu, niepotrzebnych ofiar, upokorzenia i hańby. To dzień pamięci o zdrajcach, którzy doprowadzili do utraty niepodległości, ale i czas pamięci o bohaterach, którzy w kolejnych powstaniach i heroicznej walce przypominali o polskich korzeniach dumnego narodu.
Obchodziłem to święto w mojej rodzinnej miejscowości, godnie i uroczyście. Ale kiedy wieczorem wróciłem do domu, prześledziłem, jak świętowano w innych miejscowościach.
Szanowni Panowie,
ujrzałem na polskich ulicach horror, z Bogiem jako zakładnikiem faszystowskich nacjonalistów, za który, niestety, Wy jesteście odpowiedzialni.
Od miesiąca słyszałem, jak to polscy nacjonaliści będą 11 listopada maszerować przez Warszawę z hasłem „My chcemy Boga”. Nawet zażartowałem, że przecież on jest, więc po się go domagać… No, właśnie: ale gdzie go szukać? I jakiego Boga?
Szanowny Arcybiskupie!
Takie hasło ściągnęło na marsz wiernych, a księża namawiali podczas mszy do udziału w marszu po Boga z Młodzieżą Wszechpolską i Obozem Narodowo-Radykalnym - organizacjami faszystowskimi, które w każdym normalnym kraju byłyby zdelegalizowane.
Popieracie ideę, która zamordowała na ulicach, w obozach śmierci, w katowniach gestapo i na frontowych II Wojny Światowej 6 milionów Polaków. Powtórzę, popieracie ideę, która wymordowała 6 000 000 Polaków oraz zburzyła, spaliła i splądrowała niemal wszystkie polskie miasta i wioski.
To oni, polscy faszyści, korzystają z Waszej opieki duchowej, mimo że nawołują do pogardy dla drugiego człowieka.
Panie Prezydencie, Panie Prezesie
młodzi nacjonaliści, którzy korzystają z Waszej ochrony, ochrony policji, wsparcia politycznego i finansowego partii rządzącej, dokonali na polskich ulicach zhańbienia święta narodowego.
Odpalano na ulicach Warszawy race, jakby nie mieszkali tam ludzie i nie było żadnego zagrożenia dla ich bezpieczeństwa; namawiano do nienawiści i wieszania na drzewach, wyzywano inne narody, inne wiary, a nawet Polaków o innych poglądach politycznych.
Arcybiskupie Stanisławie Gądecki, Tadeuszu Rydzyk
czy to są katolickie hasła? Jeśli nie, to jakiego Boga oni, z Waszą pomocą, szukali?
Boga ognia i śmierci, nowej wiary nacjonalistycznej, wielkiej Polski międzymorza, nowych terenów na szerzenie ideologii Radia Maryja i Telewizji Trwam? Dokładnie tak, jak Hitler szukał przestrzeni życiowej na wschodzie?
To zdumiewające, jak pogarda dla prawa tych nacjonalistycznych ideologów śmierci spotyka się z ochroną władz i policji, policji, która wyraźnie staje się faszystowska, totalna i polityczna.
Dowodów na moje słowa nie trzeba szukać. Cała nienawiść władzy, wyrażana przez działania tej policji, skupia się na walce z obrońcami demokracji. Liczne aresztowania i przetrzymywania bez powodu, poniżanie, spisywanie, wnioskowanie do sądów z bezpodstawnymi oskarżeniami - oto obraz tej policji. Wystarczy, że obywatele stoją na chodniku i to już jest powód do interwencji... Skąd te represje, po co, komu to służy? Olśnię Was – Wam to służy, Waszej małostkowości, Waszej nienawiści do ludzi, Waszym kłamstwom.
Budując nacjonalizm zdradziliście ideały naszych poległych za ojczyznę bohaterów.
To narodowa hańba, Panowie.
To Wasz skandal, to Wasza odpowiedzialność za skłócanie narodu, za masakrę prawdy historycznej, za wykorzystanie Boga do niszczenie narodu.
11 listopada grupa kobiet sprzeciwiła się narodowcom. Zostały wyzwane od najgorszych, chociaż same przecież nikomu nie ubliżały. Były kopane, uderzane, szarpane, podarto ich ubrania i zniszczono transparenty. Obok - setki policjantów, a czy któryś zareagował?
Nie! Dlaczego?
Bo takie mieli wytyczne najwyższych urzędników totalitarnego państwa, którego są funkcjonariuszami.
Zdumiewające, że możecie takie zachowania wspierać lub choćby tolerować!
Elita kościelnych biskupów i najwyższe władze państwa powinny mieć wyobraźnię, zdawać sobie sprawę, że dzielenie i ubliżanie innym nie tylko spotka naśladowców, ale i podzieli ich, skłóci; nie tylko społeczeństwo, ale i te rodziny, które tak niby wspieracie.
Wytaczacie ciężkie armaty w obronie życia nienarodzonych, niezdolnych, poza płodem, do życia dzieci, ale zabijacie znaczną część narodu. Pytam więc: w imię jakiego Boga, w imię czego?
Panie Prezydencie,
Panie Prezesie,
Arcybiskupie i Pan, Oligarcho!
- Jesteście oprawcami narodu!
Wyzwoliliście czarne moce nienawiści i wojny, pogardę dla drugiego człowieka, kompleksy przestraszonych swoją wolnością i demokracją, z którą nie potrafią sobie poradzić. Oni nie chcą korzystać z wolności, nie umieją z niej korzystać, chcą Wam służyć, abyście mogli ich pouczać i dawać wytyczne, jak mają postępować. Nie chcą wolności, bo nie umieją sobie z nią poradzić, nie chcą podejmować decyzji, boja się ich i wolą słuchać Waszych ocen i wytycznych, które im narzucacie.
Tymczasem Wasze zakłamanie jest już nie do zniesienia. Wasza propaganda ogłasza coraz to nowe sukcesy w obrażaniu innych narodów, w dzieleniu Polaków, zabieraniu uprawnień, emerytur, w gloryfikowaniu morderców, poniżaniu bohaterów. Wbrew opinii samorządowców zmieniane są nazwy ulic i placów.
Zniszczyliście edukację, dobijacie służbę zdrowia, niszczycie środowisko, wycinacie puszczę, zniewalacie kulturę, zatrudniacie hejterów internetowych, powołujecie ciągle nowe uzbrojone służby przeciwko obywatelom, kontrolujecie media, przepływy finansowe, nasze telefony i internet. Budujecie system sygnalistów jako płatnych donosicieli władzy.
Nie znam takiego przykładu w historii, aby jakikolwiek polski obywatel tak dalece nienawidził Polski, tak wymyślał narodowi, tak sprawnie sprowadzał polską inteligencje do roli zakładnika budującego się reżimu.
To Wam zawdzięczamy wrogą ideologię w stosunku do „błądzącej” Unii Europejskiej.
Nie wierzę w to, że nie zdajecie sobie sprawy z krzywdy, jaką wyrządzacie Polakom. Świadczy o tym Was przekaz propagandowy, w którym, miłujecie, budujecie, reformujecie, a tymczasem działacie dokładnie odwrotnie.
Dlatego uważam, że powodem Waszego zaangażowania w dzieło szerzenia epidemii zniszczenia społeczeństwa polskiego może być tylko Wasza realna władza. Nie jakaś na cztery lata, przy ciągłych demokratycznych rozliczeniach i niepewności wygrania kolejnych wyborów. To ma być władza bezwzględna, bezdyskusyjna, absolutna, oparta na Bogu, a wiec na przekonaniu społeczeństwa, że ta władza pochodzi od Boga i jest niepodzielna, a Wy - nieusuwalni.
Za taką władzą idzie pazerność finansowa, co widać już w każdej dziedzinie życia, którą przejęliście w zarząd partyjno - kościelny.
Panowie, ludzie w Polsce umierają z Waszego powodu.
Zamordowaliście Igora Stachowiaka, długo ukrywaliście ten fakt, po to, by objąć ochroną sprawców tego mordu.
Zmarło tragicznie 24 zaszczutych przez Was byłych funkcjonariuszy i członków ich rodzin, którym zabraliście nie tylko środki do życia, ale i honor.
Piotr Szczęsny zginął, bo nie potrafił żyć w Waszym zakłamanym kraju.
Czy Wy naprawdę nie zdajecie sobie z tego sprawy, że już toczycie krew po kraju? Czy uważacie, że „durny naród wszystko kupi” i dalej będzie czekał, aż go do końca zniewolicie?
Wszystko, co robicie zmierza do dalszego rozlewu polskiej krwi. Ta krew barwi czerwienią Wasze ręce! Te siniaki i obelgi w stosunku do naszych kobiet z ostatnich protestów - też na nich są.
Budując nacjonalizm, zdradziliście ideały naszych poległych za ojczyznę bohaterów i robicie wszystko, żeby wezwać nas do bezpardonowej walki właśnie z Wami!
Wzywam Was do opamiętania, do przeprosin, do naprawienia zła. Wzywam Was do zejścia z drogi agresji i pogardy dla ludzi!
Wróćcie do przestrzegania Konstytucji RP, do Boga w kościołach, do nauki w szkołach, do ochrony środowiska, do leczenia ludzi, do kultury w teatrach i w wypowiedziach posłów. Odbudujcie szacunek do innych narodów i wyznań.
Przywróćcie nam spokojną i dumną ojczyznę z międzynarodowym autorytetem. Albo idźcie precz!
Dość agresji i faszyzmu. Oddajcie nam ojczyznę! Oddajcie nam nasz kraj!
Adam Mazguła