Paweł Juszczyszyn – 1 rok i 13 dni bez orzekania.
Beata Morawiec – 121 dni bez orzekania.
Igor Tuleya – 90 dni bez orzekania.
Żądamy przywrócenia ich do pracy!
Bezprawnie zawieszeni sędziowie wciąż nie mogą wykonywać swoich obowiązków służbowych i sprawować wymiaru sprawiedliwości. Ich sprawy ze szkodą dla sprawności postępowania musieli przejąć inny sędziowie. Ograniczono im znacznie pensje, uniemożliwiono pracę. Prokuraturze i policji umożliwiono za to podejmowanie wobec sędziego Igora Tuleyi i Beaty Morawiec działań w postępowaniu karnym. Sędzia Tuleya odmawia stawiennictwa na nielegalne przesłuchanie w prokuraturze i może zostać zatrzymany i doprowadzony przed prokuratora siłą.
To władza polityczna, niezadowolona z ujawniania niewygodnych bądź kompromitujących faktów, a także z podejmowania działań w obronie niezależności sądów, nakazała podjęcie wobec Igora Tuleyi, Beaty Morawiec i Pawła Juszczyszyna działań represyjnych przez powołanych przez siebie rzeczników dyscyplinarnych oraz prokuraturę.
Tzw. Izba Dyscyplinarna, zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2019 r. (http://www.sn.pl) i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 8 kwietnia 2020 r., (https://curia.europa.eu) nie jest sądem ze względu na brak cech niezależności. TSUE zakazał tej Izbie prowadzenia postępowań dyscyplinarnych. Tymczasem Izba ta bezprawnie prowadzi nadal poważniejsze sprawy o uchylenie immunitetu wobec niewygodnych władzy sędziów, choć gdy nie wolno jej czegoś „mniej”, to tym bardziej nie wolno „więcej”.
Gdyby tzw. Izba Dyscyplinarna nie orzekała, mogłaby to za nią robić Izba Karna SN, w której są prawidłowo powołani sędziowie. Małgorzata Manowska, jako neosędzia stojąca na czele SN, nie przekazuje jednak dalej pism kierowanych do Izby Karnej przez strony respektujące orzeczenia SN i TSUE. (https://prawo.gazetaprawna.pl/.../1495928,manowska...)
To właśnie nielegalnie działająca Izba Dyscyplinarna 23 lutego 2021 roku rozpozna zażalenie sędzi Beaty Morawiec na nieprawomocne rozstrzygnięcie o uchyleniu jej immunitetu (sygnatura II DIZ 27/21 – zażalenie od decyzji w sprawie I DO 42/20 http://www.sn.pl/.../SesjaPd.../wokanda_E%C5%9ALA-BWCGDW.pdf)
Bezprawne decyzje ID zostały przez władzę wyegzekwowane za pomocą powołanych przez ministra sprawiedliwości prezesów sądów, którzy wciąż skutecznie uniemożliwiają sędziom dalsze wykonywanie obowiązków, w tym dostęp do akt, rejestrów sądowych, prowadzenie rozpraw.
Nie ma na to naszej zgody!
18 lutego, w geście solidarności z represjonowanymi sędziami, sędziowie w całej Polsce po raz kolejny nie wyjdą na sale rozpraw. Żądamy przywrócenia do pracy niezależnych sędziów!
Przypomnijmy:
Igor Tuleya, jako sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoznawał zażalenie posłów opozycji na postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie nieprawidłowości podczas głosowania w Sali Kolumnowej Sejmu w 2016 r. Sąd w osobie sędziego Tuleyi nakazał dalej prowadzić postępowanie. Przed rozpoczęciem posiedzenia dziennikarze złożyli wniosek o zgodę na jego nagrywanie. Pełnomocnicy posłów i prokurator nie zgłosili sprzeciwu. Sędzia ogłosił jawnie treść postanowienia z ustnym uzasadnieniem, wskazując na duże prawdopodobieństwo tego, że politycy rządzącej partii, zeznający jako świadkowie w sprawie, złożyli fałszywe zeznaniaProkuratura uznała zatem w odpowiedzi, że sędzia rzekomo ujawnił tajemnicę śledztwa i wniósł o uchylenie sędziemu immuniteþu, by postawić mu zarzuty karne. Początkowo Izba Dyscyplinarna uznała, że brak jest do tego podstaw. Zażalenie na tę decyzję złożył prokurator. Na czele prokuratury stoi minister sprawiedliwości. Izba po kilkukrotnym odraczaniu terminu posiedzenia, 18 listopada 2020 r. uwzględniła zażalenie i wydała rozstrzygnięcie, że uchyla immunitet sędziemu Tuleyi, zawiesza go w czynnościach i obniża mu wynagrodzenie o 25%. Mimo nielegalności tej decyzji prokuratura wzywa teraz sędziego na przesłuchanie, chcąc postawić mu zarzuty karne.
Paweł Juszczyszyn jako sędzia sądu rejonowego delegowany do Sądu Okręgowego w Olsztynie, rozpatrując w listopadzie ubiegłego roku apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez neo-KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. Postanowieniem nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do neo-KRS. Po tej decyzji minister sprawiedliwości cofnął sędziemu delegację do sądu okręgowego, a rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab wszczął postępowanie dyscyplinarne w związku z "uchybieniem godności urzędu".29 listopada prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i jednocześnie członek neo-KRS Maciej Nawacki zawiesił Pawła Juszczyszyna na miesiąc w orzekaniu. Tzw. Izba Dyscyplinarna zdecydowała w grudniu 2019 r. o uchyleniu tego zarządzenia. Na początku stycznia 2020 r. wrócił on do orzekania. Rzecznik dyscyplinarny zaskarżył tę uchwałę i 4 lutego 2020 r. tzw. Izba Dyscyplinarna zdecydowała o zawieszeniu sędziego Juszczyszyna w obowiązkach i obniżeniu jego wynagrodzenia o 40%.
Beata Morawiec, została w listopadzie 2017 r. odwołana przez ministra Z. Ziobrę z funkcji Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie. W komunikacie Ministerstwa informującym o tym znalazły się słowa naruszające dobra osobiste sędzi. Beata Morawiec wygrała o to proces z Ministrem Sprawiedliwości, który wyrokiem został zobowiązany do jej przeproszenia. Równolegle prokuratura, podległa ministrowi, powołując się na zeznania osoby skazanej, prokuratura zarzuciła sędzi przyjęcie od oskarżonego telefonu komórkowego w zamian za zapewnienie pomyślnego wyroku, a także pobranie 5 tys. zł za analizę przygotowywaną na potrzeby sądu, która rzekomo nigdy nie powstała. Prokuratura skierowała do tzw. Izby Dyscylinarnej wniosek o uchylenie sędzi immunitetu. Dodatkowym działaniem represyjnym była próba przeszukania miejsca zamieszkania sędzi, od pretekstem poszukiwania dowodów. 12 października 2020 r. Izba podjęła decyzję o uchyleniu sędzi Beacie Morawiec immunitetu, o zawieszeniu w sprawowaniu funkcji sędziego i obniżeniu jej wynagrodzenia o 50%.
IUSTITA - Stowarzyszenie Sędziów Polskich