Szukaj w serwisie

×
21 października 2020

Adam Mazguła: Niekompetencja wysadzi PiS w powietrze

Adam Mazguła

Adam Mazguła

W czasie pandemii PiS dokonuje zderzenia z rzeczywistością. Nie da się dać wysokich podwyżek i zatrudnić na stanowiskach lekarzy i pielęgniarek swoich historyków i awansować parafialnych meneli. Kaczyński cieszył się z pandemii. Traktował ją, jako sprzymierzeńca utrzymywania obywateli w ryzach. Tymczasem okazało się, że nie da się grać życiem i zdrowiem Polaków w pandemii, kiedy potrzeba jest organizować i mobilizować społeczeństwo, a nie tylko oszukiwać.

 

W mojej miejscowości zwolniono wieloletniego prezesa spółki wodociągowej, bo pani przedszkolanka, która zna jakiegoś kacyka z PiS, musiała zająć jego miejsce. W Niemodlinie politolog Ziobry zastąpił wybitnego znawcę rybackiego fachu w Gospodarstwie Rybackim…

Takich przykładów jest tysiące. To jest moc PiS-u. Wysoko opłacana niekompetencja dowartościowuje matołków tej władzy, daje im tak wysokie wynagrodzenia, że nigdy tej niedouczonej grupie parafian nie byłyby dostępne. Ona zrzuca też odpowiedzialność na niższych urzędników, bo niekompetencja jedynie korzysta ze stanowiska, zajmuje je dla profitów i okazywania wierności partii.

Dziś, w czasie pandemii PiS dokonuje zderzenia z rzeczywistością. Nie da się dać wysokich podwyżek i zatrudnić na stanowiskach lekarzy i pielęgniarek swoich historyków i awansować parafialnych meneli, bo chodzi o leczenie ludzi, a nie o zajmowanie wysokopłatnych stanowisk reprezentacyjnych.

Dlatego niekompetencja wysadza system Kaczyńskiego. Na nic się zdaje agresja propagandowa, bo ludzie umierają i w obliczu dramatu, durniów oby jak najmniej.

Tymczasem rząd wymyślił budowanie szpitali polowych i to w miejscach kultowych, takich jak Stadion Narodowy. Tym samym sugerują, że nie istnieją wybudowane szpitale i stoją w Polsce, jako nieużytki. Jednak parafianie muszą zobaczyć w TVP, że władza robi wszystko, co się da, aby ratować Polaków. Próbują nawet zaangażować opozycję do odpowiedzialności za sytuację.

Niekompetencja wylewa się jednak ze wszystkich stron organizacji walki z pandemią.

Ministerstwo przekrętów finansowych na pandemii nie potrafi nawet zorganizować przepływu informacji o wolnych miejscach w szpitalach.

Sanepid oparty na nierobach Kaczyńskiego, bo tam niewiele było obowiązków, co najwyżej wydawanie decyzji o wysokich karach administracyjnych, teraz dogorywa na zamęczonych pojedynczych fachowcach, których Kaczyński nie zdążył wymienić na swoich nieuków.

W centrach zarządzania kryzysowego pełnią dyżury tacy sami niekompetentni urzędnicy i funkcjonariusze. Nie panują oni nad niczym. Stanowią tylko źródło informacji dla rządzących, a nie koordynacji i podejmowania pilnych decyzji.

Nie ma lekarzy i pielęgniarek, których PiS wyrzucał z kraju. Odrzucał też karetki i sprzęt zakupiony przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, zamykał oddziały szpitalne i szkoły pielęgniarskie. W zamian zatrudniał kapelanów i pilnował przestrzegania klauzuli sumienia.

Gdzie są dzisiaj obrońcy życia z Ordo Iuris, dlaczego razem z kapelanami nie stoją przy łóżkach, ale nie z kropidłem, lecz z basenem i odkażalnikiem.

Dzisiaj, jeśli Polska jeszcze nie upadła na łopatki, to tylko dlatego, że istnieją pojedyncze organizacje, bohaterscy zaangażowani fachowcy, odpowiedzialni lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, samorządowcy, których nie zdążył zniszczyć PiS-walec dewastacji i ruiny.

Dziś Polska bałaganem stoi, bo w bałaganie, we mgle niekompetencji najlepiej sprawdza się PiS-burdel złodziejstwa, chamstwa i kłamstwa tej władzy. Oczywiście, w walce o dobro Polaków i ich rodzin. Tym razem jednak chodzi o nasze zdrowie i życie. Dramat, który się rozgrywa, nie znosi idiotów na żadnych odpowiedzialnych stanowiskach.

Problem polega jednak na tym, że znowu musi zginąć jakaś część naszego społeczeństwa, aby Polacy zauważyli, jak daleko zostali oszukani i jak daleko partia rządząca wspierana przez kler oszukała ich jak nieświadome niczego dzieci.

PiS liczył na tłuste lata dojnej zmiany, okłamywania Polaków i siania między nich podziałów oraz nienawiści. Na budowanie nowej bogatej "łżeelity" "rasy panów". Kaczyński cieszył się z pandemii i traktował ją, jako sprzymierzeńca utrzymywania obywateli w ryzach i wyprowadzania przy tej okazji kolejnych milionów złotych do kieszeni członków PiS-u. Tymczasem okazało się, że nie da się do końca grać życiem i zdrowiem Polaków w autentycznej pandemii, kiedy potrzeba jest organizować i mobilizować społeczeństwo, a nie tylko oszukiwać.

Dlatego jestem przekonany, że pandemia wysadzi ten rząd niekompetencji PiS w powietrze.

Oby jak najszybciej.

Adam Mazguła

Lubisz nasze artykuły? Podoba Ci się to co publikujemy? Polub nas na Facebooku >>

Książka "Adam Mazguła - Żołnierz gorszego sortu" dostępna w systemie sprzedaży internetowej.

Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>>



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję