- W najbliższym czasie planowane jest złożenie skargi w sprawie rosyjskiego śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze - poinformował w środę 1 lutego szef MSZ Witold Waszczykowski. - To kwestia dni lub tygodni - stwierdził.
O możliwości złożenia w sprawie śledztwa smoleńskiego skarg m.in. do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz wniesienia przeciwko Rosji sprawy o zwrot zagarniętego mienia (wraku prezydenckiego Tupolewa) Waszczykowski mówił w już listopadzie 2015 r. w rozmowie z PAP.
Zapytany, czy wciąż rozpatrywana jest koncepcja zaskarżenia rosyjskiego śledztwa do instytucji międzynarodowych, zaznaczył, że do tej pory Polska starała się rozwiązać problem innymi metodami.
- Najpierw staraliśmy się - przez ten rok - sprawdzić, czy jest możliwość bezpośredniego dotarcia do Rosjan. Rosjanie, jak państwo wiedzą, odpowiadają w sposób negatywny, czasami arogancki. (...) Próbowaliśmy również uzyskać wsparcie od różnych naszych sojuszników, instytucji, do których należymy - powiedział.
- Ponieważ sprawa jest już sprzed siedmiu lat nasze możliwości wyczerpały się. W związku z czym rzeczywiście w tej chwili trwa proces kończenia pisania skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze i w najbliższym czasie taką skargę przedstawimy - oznajmił Waszczykowski.
Dopytywany, kiedy skarga może zostać złożona, dodał, że dokładny termin zależy od prawników, ale „to mogą być dni lub tygodnie".
Źródło: kurier PAP