- Jest dobro wyższe i dobro niższe. I tutaj, w takiej sytuacji, jak sytuacja wojenna, nie ma się nad czym zastanawiać - powiedział Mateusz Morawiecki, zapytany, dlaczego w specustawie o pomocy dla uchodźców z Ukrainy znalazły się przepisy o tzw. bezkarności urzędniczej m.in. w czasie stanu epidemii.
Morawiecki: Nie ma się nad czym zastanawiać, to normalny przepis
Morawiecki broni kolejnej wrzutki o bezkarności urzędniczej. Chodzi o projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym wywołanym przez Władimira Putina na terytorium tego państwa, który w poniedziałek przyjęła Rada Ministrów. Projekt trafił do Sejmu.
W projekcie specustawy o pomocy Ukraińcom znalazły się przepisy, które mają zagwarantować bezkarność funkcjonariuszom publicznym za złamanie dyscypliny finansów publicznych m.in. w czasie "obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii". Analogiczne przepisy miałyby uwolnić od kar osoby, które wyrządziły szkody majątkowe w obrocie gospodarczym w związku z nadużyciem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązku.
Marcin Matczak: To jest szczyt podłości
Żądam ujawnienia tego, kto i na czyje polecenie do ustawy mającej pomagać Ukrainie wprowadził ukradkiem przepisy zapewniające bezkarność ludziom PiS, którzy złamali prawo. To jest szczyt podłości, żeby nawet ukraińską tragedię i polską empatię traktować jako „polityczne złoto”.- napisał na Twitterze prof. Marcin Matczak
Żądam ujawnienia tego, kto i na czyje polecenie do ustawy mającej pomagać Ukrainie wprowadził ukradkiem przepisy zapewniające bezkarność ludziom PiS, którzy złamali prawo. To jest szczyt podłości, żeby nawet ukraińską tragedię i polską empatię traktować jako „polityczne złoto”.
— Marcin Matczak (@wsamraz) March 7, 2022
Mam jedno pytanie do pana Morawieckiego: jak nazwać człowieka, który do projektu ustawy o pomocy dzielnym Ukraińcom, wpycha "po cichu" przepis o bezkarności dla swoich kumpli za bezprawne działania związane z pandemią COVID-19? - zapytał na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski, Patryk Słowik
Mam jedno pytanie do pana @MorawieckiM: jak nazwać człowieka, który do projektu ustawy o pomocy dzielnym Ukraińcom, wpycha "po cichu" przepis o bezkarności dla swoich kumpli za bezprawne działania związane z pandemią COVID-19?
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) March 7, 2022
„Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego” - czyli bezkarność wobec przekrętów władzy. Kiedyś w ustawie pandemicznej, a teraz w ustawie o pomocy Ukraińcom. Znowu to samo. Niedobrze się robi. - skomentował Donald Tusk
„Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego” - czyli bezkarność wobec przekrętów władzy. Kiedyś w ustawie pandemicznej, a teraz w ustawie o pomocy Ukraińcom. Znowu to samo. Niedobrze się robi.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 7, 2022
Adam Mazguła: PiS-podłość zwyczajowo bezgraniczna!
Ustawę, która ma wprowadzić ułatwienia dla uchodźców z Ukrainy, a jednocześnie przemyca w przepisach wzmiankę o "gwarantowaniu funkcjonariuszom publicznym bezkarności dot. nadużycia uprawnień i niegospodarności w czasie pandemii" ocenił płk Adam Mazguła:
Putinowi PiS-bandyci i okupanci Polski chcą umocnić swoje prawo do bezkarności i szerzenia bezprawia swoich mafijnych urzędasów. Ich podłość zwyczajowo jest bezgraniczna, bo umieszczona w ustawie o pomocy Ukraińcom krwawiącym przez rosyjskie ludobójstwo. - ocenił płk Adam Mazguła.
W ten sposób, głosując oczywiście za pomocą dla Ukraińców, posłowie zatwierdzają bandytyzm PiS-przestępców i złodziei szczególnie zuchwałych. Jeśli zagłosują przeciw to przecież również przeciw pomocy dla Ukraińców. - dodał.
Czy istnieje bardziej podły wróg Polski niż Jarosław Kaczyński?
Nie przyjmują do wiadomości, że to sąd jest od tego, aby ocenił, czy były to warunki wyższej konieczności. Mateusz Morawiecki wie lepiej i kłamie jak najęty w mediach jak na propagandzistę ministerstwa prawdy jedynie słusznej, że to nic szczególnego. Mało tego. Ustawa miałaby obowiązywać wstecz, czyli na już minione ich lata rządów kłamstwa, złodziejstwa i podziałów w narodzie dokonanych przez PiS-„rasę panów”.
TVP – telewizja wzór Putina już pieje przykładami dla tępej PiS-masy „głupiego narodu”, który „wszystko kupi”. Dla mnie to szczyt bezczelności i łajdactwa Jarosława Kaczyńskiego i jego antydemokratycznych gwałcicieli prawa. Jawni PiS-bandyci mają teraz być potraktowani jak kradnący miliony zgodnie z prawem!
To kolejny zwyczajowo podły PiS-gwałt na narodzie i jego prawach.
Dariusz Frach, thefad.pl