Za rządów Antoniego Macierewicza w MON w półtora roku zmieniła się większość najwyższych dowódców. Według informacji MON w Sztabie Generalnym wymieniono 90 procent oficerów na stanowiskach dowódczych, a w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych - 82 procent.
Lista nazwisk najwyższych rangą oficerów Wojska Polskiego, którzy podali się do dymisji, złożyli wnioski o odejście do cywila lub zostali zdymisjonowani, jest długa. Obejmuje około 30 generałów i ponad 200 pułkowników i nie ustają doniesienia o kolejnych odejściach najwyższych dowódców polskiego wojska. Teraz do tej listy dołącza generał Jerzy Gut, odpowiadający za wojska specjalne.
Odchodzą na własną prośbę
- Na pewno jest pewien żal, nie jest dobrze jak odchodzi doświadczony generał, doświadczony żołnierz, sprawdzony też w wielu misjach zagranicznych i to taki, który jeszcze ma przed sobą teoretycznie kilka lat pracy, bo to nie jest wiek emerytalny. Uważam, że to nie jest sytuacja najlepsza, ale to jest decyzja pana generała. Nie został - z tego co wiem - wyrzucony, tylko sam na własną prośbę odchodzi. - stwierdził gość Porannej rozmowy w RMF FM, poseł PiS Krzysztof Łapiński odnosząc się do dymisji szefa Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie gen. bryg. Jerzego Guta.
Generałowie nie mogą się dogadać z Macierewiczem?
- Należy się zastanowić, czy tych odejść nie jest za dużo. Ja nie chciałbym tutaj bić w jakieś alarmistyczne tony, bo te odejścia były naprawdę z różnych powodów. Niektórym generałom kończyły się kadencje, inni odchodzili bo pewnie byli w wieku emerytalnym lub zbliżonym, inni z powodów osobistych. Ci, którzy odchodzili z jakiś tam powodów, że nie mogą się dogadać z ministrem Macierewiczem, to chyba za bardzo o tym nie mówili. - zaznaczył. - Bo żołnierze, którzy tam potem chodzą i płaczą po mediach, to chyba nie wzbudzają poczucia autorytetu. - przyznał poseł PiS
(df) thefad.pl / Źródło: RMF