Adam Mazguła
Kaczyński i jego siła politycznych łotrów w zasadzie okrada ciągle, od Porozumienia Centrum po dzisiaj. Teraz wymyślił, że wszystkie spółki Skarbu Państwa, gdzie kradną legalnie rodziny PiS-u
Jarosław Kaczyński ogłosił w Nysie, że „opanował rabunek”, co spowodowało 1 bilion złotych zysków przez 7 lat. Opanował, bo ten rabunek widzimy codziennie i na każdym kroku. Rejestrujemy setki afer PiS-u, ławeczki patriotyczne, podsłuchy, wycinki lasów, fuzje spółek, zakupy uzbrojenia i w liczbie ciągle nowych milionerów PiS. Nikt za to nie odpowiada, więc "rabunek opanowany".
Poza tym, czy przypadkiem nie o tyle wzrosło zadłużenie Polski i wynosi na każdego Polaka, od noworodka do umierającej babci ok. 150 tys. zł?
Kaczyński i jego siła politycznych łotrów w zasadzie okrada ciągle, od Porozumienia Centrum po dzisiaj. Teraz wymyślił, że wszystkie spółki Skarbu Państwa, gdzie kradną legalnie rodziny PiS-u, podniosły ok. 700% swoją marżę, a więc gigantyczne podwyżki kosztów dla obywateli. Po tym zabiegu dorobili się i wprowadzają 50% daninę dla firm, aby zabrać te pieniądze do swojej dyspozycji. Złodziejski system działa mimo inflacji i drożyzny, a ludzie nawet nie wiedzą i nie widzą, jak ich okrada PiS-mafia.
Te same ukradzione pieniądze rozdadzą niebawem ludziom, żeby kupić ich poparcie. Wystarczyłoby zmniejszyć marże do normalnej wysokości i wszystko stałoby się tańsze, ale wtedy nie mieliby, czego rozdawać i nie mogliby pokazać, że się dzielą złodziejstwem. Polaków i tak ogłupiają, że obniżają podatki, ale nie dodają, że wprowadzili ponad 30 nowych. Fałsz i obłuda.
Tymczasem Polska tonie w ściekach Odry, mafijnej korupcji, aferach i łajdactwie władzy. Jednak dla Andrzeja Dudy to powód do odznaczania zdrajcy i pochwał dla jego okłamywania całego narodu za dziesiątki milionów złotych publicznych pieniędzy i to bez raportu końcowego. To oznacza, że to jego szczęśliwy czas i wymarzony świat rozrywki, a nie obowiązków. Strażnik Konstytucji z radością i uznaniem dla okupujących demokrację partyjnych nikczemników nie zauważa antypolskiego charakteru tej działalności. Gloryfikuje przestępców, miliardy przeznacza na propagandową szczujnię, produkcję wrogów, strachu, agresji kłamstwa i religii.
„Ojczyznę dojną racz nam wrócić Panie” To przecież ogłoszone jego motto. Co prawda próbował je wsadzić w usta przeciwników, ale jak ze wszystkim w PiS, po prostu prawda wypłynęła na wierzch.
Okupanci wiedzą, że ich czas się kończy i muszą coś zrobić. Może wymyślą stan wyjątkowy, jak u Łukaszenki i zdławią opozycję przy pomocy siepaczy granatowej policji, obrońców wiary, faszyzmu i WOT? Może sfałszują wybory i cały ich PiS-system wyborczy od pełnomocników po Sąd Najwyższy będzie się zaklinał, że Polacy ich wybrali? Zrobią propagandową nagonkę i Polacy uwierzą jak ostatnio w wyborach prezydenckich.
Jedno jest pewne. W Nysie rozbudowują areszt, bo spodziewają się więcej osadzonych. Jeśli zaplanują masaże odnowy, baseny, boiska i koedukacyjne cele, to będzie sygnał, że to dla siebie robią. Jeśli będą piętrować prycze do sufitu i ogrodzą drutami pod napięciem, to znaczy, że szykują dla opozycji.
Czas pokaże.
Adam Mazguła
Książka "Adam Mazguła - Żołnierz gorszego sortu" dostępna w systemie sprzedaży internetowej. Książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |