Adam Mazguła
Szkolony w Rosji resortowy chłopaczek, nie potrzebuje rad, sam wszystko wie lepiej. Razem z członkiem agentury rosyjskiej w Polsce Antonim Macierewiczem, zniszczyli wojska operacyjne i zamienili je na WOT. Umocnili rolę kapelanów i poszerzyli zadania armii o zadania duchowe u Rydzyka, księży i udziału w pielgrzymkach, jako działalności priorytetowej
Bohater manipulacji
Dziennikarz zapytał Mariusza Błaszczaka, czy podoba mu się spotkanie Donalda Tuska, byłych prezydentów Polski, byłych ministrów ON, generalicji i fachowców obronności w sprawie zagrożeń militarnych płynących ze wschodu. Błaszczak odpowiedział, że „Dzięki Bogu oni już nie rządzą w Polsce”.
Nie wiem, jaką rolę odegrał tu Bóg, ale w obliczu zagrożenia naszego bezpieczeństwa i kompletnym braku aktywności wicepremiera do spraw bezpieczeństwa, cieszyłbym się z każdej dobrej oceny i rady. Szczególnie, że chodzi o takich doświadczonych specjalistów od polityki europejskiej i obrony narodowej, którzy wprowadzili Polskę do NATO i umacniali jego struktury.
Tymczasem szkolony w Rosji „resortowy chłopaczek”, nie potrzebuje rad, sam wszystko wie lepiej. Denerwuje się okrutnie, że ktoś śmie wchodzić na jego podwórko. Przecież to on przy pomocy ruskich trolli, podsłuchów i propagandy kłamstwa wygrał wybory, więc nikt mu nie musi radzić, bo i nikogo o nic nie pyta. Zresztą, zna się na wszystkim i nie bez powodu nazywam go „totalną propagandową pipą z wazeliną”. On jednak ma swoją ugruntowaną pozycję w gronie wybitnych PiS-dzielców.
Gdyby to jeszcze było podwórko odpowiedzialności, to jeszcze można byłoby próbować coś z tego zrozumieć, ale przecież głośno jest o jego nieodpowiedzialności i kompletnej indolencji merytorycznej.
Armię doprowadził do stanu zapaści, stanu klęski gotowości i zdolności bojowej, ruiny uzbrojenia i dowodzenia poprzez cywilnych polityków, którzy nie byli w wojsku i nie widzieli wojska w boju. Razem z członkiem agentury rosyjskiej w Polsce Antonim Macierewiczem, zniszczyli wojska operacyjne i zamienili je na WOT. Umocnili rolę kapelanów i poszerzyli zadania armii o zadania duchowe u Rydzyka, księży i udziału w pielgrzymkach, jako działalności priorytetowej.
Krętacze wierzą, że dopóki jest jeden sprawny czołg, transporter, samolot, który można pokazać w telewizji, propaganda będzie przekonywać obywateli, że jest dobrze. Wojsko telewizyjne da radę również z kwiatami i wieńcami pod pomnikami i w czasie defilad.
Dla umocnienia swojej pozycji, minister, ale i Antoni Macierewicz, jeździ po ulicach Warszawy i po Polsce w kolumnie sześciu pojazdów. Żandarmeria Wojskowa codziennie rozpycha samochody, aby szpieg Putina mógł szybko zdążyć na Komisję Smoleńską, która od kilku lat się nie spotyka. Jednak jego tam obecność uzasadnia pozycję zdrajcy w MON, Sejmie i w PiS-ie, jako wiceprezesa.
Tymczasem Mariusz Błaszczak spotkał się z ważnymi ludźmi z USA, którzy przyjechali w związku z sytuacją na Ukrainie. Pozycja totalnego propagandzisty wzrasta. Wszędzie ma zdjęcia i nawet nauczył się jednego zdanie po angielsku. Zawsze to coś.
Panie Błaszczak, nigdy nie będzie pan miał rangi i szacunku byłych prezydentów, generałów, czy Prezydenta Europy. To niedoścignione wzorce dla takich partaczy jak pan. Wszyscy jednak zapamiętają pana, jako ludobójcę faszystowskiej ustawy dezubekizacyjnej. Tego, który czynił przygotowania do wykorzystania wojska przeciwko protestującym Polakom oraz dewastatora zdolności bojowej naszej armii. Ponadto, tylko nieskończeni głupcy nie korzystają z wiedzy fachowców.
Dlatego, nie wiem, czy dzięki Bogu, myślę, że dzięki podsłuchom i propagandzie skierowanej do otumanionych wiarą parafianom, jeszcze nie siedzi pan w pierdlu, ale taki czas nadchodzi.
Nie chce pan słuchać mądrych i doświadczonych ludzi, to niech się pan modli, żeby nie trzeba było sprawdzić podległe panu siły w boju. Nawykowo zapomina pan też, że gotowość obronna państwa, za którą odpowiada Minister ON, to nie tylko wojsko, ale i potężny zakres koordynacyjnych zadań międzyresortowych i sojuszniczych.
Jestem przekonany, że jeśli kiedyś prawda wyjdzie na wierzch, a wyjdzie, to sami żołnierze i obywatele "zlinczują" nieudacznika, razem z tym agentem smoleńskim rozpychającym się na drogach.
Adam Mazguła
PS.
Ciągle pamiętam wystąpienie Mariusza Błaszczaka w Sejmie w grudniu 2016 roku, kiedy z trybuny sejmowej kilka minut szkalował moje dobre imię na zapotrzebowanie PiS-propagandy. Nie wypowiedział wtedy ani jednego prawdziwego zdania, chociaż miał wszystkie dokumenty, opinie i oceny z 60-ciu lat mojej młodości i nieskazitelnej służby ojczyźnie, nawet po przejściu na emeryturę. Totalnie podły człowiek oraz bohater kłamstwa i manipulacji.
Książka "Adam Mazguła - Żołnierz gorszego sortu" dostępna w systemie sprzedaży internetowej. Książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |