Agnieszka Ossowska
Nie czekaj na cud. Żeby wygrać, trzeba grać. Nawet jeśli szanse są niewielkie, to najważniejsze, że SĄ.
Nawet jeśli myślisz, że to totolotek, i szansa na to, co wybierzesz jest może niewielka, lub totalnie niewiadoma. I nawet jeśli wolisz, żeby to był „chybił trafił”, to i tak musisz „wykupić” los. Nawet jak nie wygrasz, to poczujesz się dobrze, że starasz się przyczynić do swojej wygranej, bo poczujesz, że Twój los jest w Twoich rękach.
Nawet jeśli nie jesteś pewien kto jest najlepszy, to przynajmniej pewnie wiesz, kto jest gorszy, i tego kogoś możesz zdyskwalifikować swoim głosem. Bo powiedzieć NIE to już dużo. Przeciwstawić się temu, czego nie chcesz, a nie czekać na innych aż zrobią to za nas, to jest już COŚ. Jak oddalasz się od tego, co złe, to w końcu dopłyniesz do tego, co dobre, nawet jeśli boisz się tego, co nieznane. I ta zasada powinna obowiązywać wszędzie. Tak samo, jak w związkach, jeśli tkwisz w relacji, która ci nie daje szczęścia, to marnujesz swój los. Bo możesz odejść, żeby przyczynić się do ZMIANY NA LEPSZE. Nawet jeśli nie wiesz, co cię do końca czeka, to najważniejsze, że nie jesteś bierny. Tylko działasz i żyjesz, a nie czekasz na innych, którzy może wcale Ci nie pomogą.
Nie czekaj na cud. Żeby wygrać, trzeba grać. Nawet jeśli szanse są niewielkie, to najważniejsze, że SĄ. I wszystko zależy od nas. Nawet CUD!