Manuela Gretkowska
Pytanie co zostanie amputowane podczas najbliższych wyborów - my, czy pisowskie państwo kościelne
Jakby się zastanowić, to za wybuch Drugiej Wojny Światowej winny jest Tusk. Bo z Gdańska i dziadek z Wermachtu. Dlatego nie przyjechał do Polski na obchody rocznicy. Prawda?
Kaczyński od początku posługuje się kłamstwem, smoleńskim, każdym innym. Gowin powiedział o nim, że nie zna większego cynika. Czyli kłamcy i manipulatora.
Wirus Kaczyńskiego namnożył swoich replikantów, żeby atakowały jeszcze zdrowe, niezakażone Pisem komórki - Trybunał, sądy, samorządy, wszystkie zależne od państwa instytucje. Te komórki składają się na organy i organizm demokracji.
K-łamać, łamać ludzi wykorzystując ich słabości, małości i wiedzę o nich jak fabryka trolli ministerstwa sprawiedliwości. Albo szpiegowski system Pegasus, do zwalczania terrorystów. U nas terrorystą jest państwo.
Ujazdowski ocknął się i odszedł z tego wirusowego trollowiska niszczącego Polskę. Spotkałam go przypadkiem 2-3 lata temu nad morzem. Wracaliśmy dużą rodziną z plaży, hippisowsko długowłosi, łachmaniarscy. Na wydmach pojawił się europoseł w schludnej koszuli jaką widuje się na filmach o republikańskich urzędnikach z Waszyngtonu. Noszą rogowe okulary, a jeśli coś biorą, to aspirynę.
Ujazdowski zarył w piach i wydawał się zagubiony. Pewnie błądził myślami wokół swego sumienia. S-umienia, umiejętności odróżniania dobra od zła. Pobożny Gowin nie ma takich problemów. Został w PiS-ie. Chociaż przy sejmowej awanturze, gdy kolesie rozwalali Trybunał, zrobił coś w ramach protestu - zniesmaczoną minę. Faryzeusza w poselskiej ławie. Odejście kosztowało by go więcej niż koszula Ujazdowskiego, a on tak lubi płaszcze od Armaniego za kilkanaście tysięcy, z fioletową lamówką. Nosząc je w rodzinnym Krakowie może przecież uchodzić za biskupa.
Przed wyborami nasz kraj stał się gównem płynący, tak wezbrało nie tylko w kanalizacji. Gdyby kasa nie szła na filmy narodowe, dałoby się o tym nakręcić światowy thriller "Gówno wypłynięte":
Awaria kolektorów rozpętuje Armagedon i wybudzona smrodem Godzilla ze Świebodzina idzie nad Wisłę. Nie żeby jak smok wawelski wychłeptać zatrutą wodę, ratując Polaków. Idzie stoczyć bitwę ze stacjonującymi u nas oddziałami Amerykanów. I tak zaczyna się trzecia wojna światowa.
Tusk nie przyjeżdża, Kaczyński pokazuje prawdziwą twarz rozpadając się na wirusy pisowskiej zarazy i swoje replikanty wyklętych ząbi. Atakują amerykańskich marines. A my siedzimy przed ekranami trzymając kciuki stóp, rąk się już nie da "klaskaniem mając obrzękłe prawice” jak pisał Norwid. Wszelkie prawice są chorobliwie obrzękłe od przyklaskiwania głupocie i powinny odpaść. Lepiej niech przechadzają się w ornatach Armaniego krakowskimi Plantami, w cieniu kościołów i tradycji.
Dałam okładkę świetnej książki „Spróchniały krzyż” Joanny Podgórskiej. Podtytuł „Państwem rządzi Kościół, Kościół toczy gangrena”. Pytanie co zostanie amputowane podczas najbliższych wyborów - my, czy pisowskie państwo kościelne.
Manuela Gretkowska
Manuela Gretkowska