Manuela Gretkowska
. O poziomie cywilizacji świadczy wartość życia i stosunek do słabszych: kobiet, dzieci, mniejszości i natury
SŁOWO NA NIE/DZIELĘ w SOBOTĘ, BO WYJEŻDŻAM NA DRUGI KONIEC POLSKI I NIE WIEM CZY WRÓCĘ.
Sondaże zastępują u nas Sond Najwyższy. One rządzą Polską, nie prawo. Sondaże pokazują też kim jesteśmy. Polski kierowca to w 80 % Hołowczyc, mistrz kierownicy, w 15 % Małysz - przeleci nad każdą przeszkodą i w 5 % polski papież - święty i nieomylny na drodze, zwłaszcza do Nieba po przekroczeniu prędkości.
Na razie, w tę majówkę zginęło 55 osób. Liczba przeciętnego zamachu w Afganistanie czy Iraku. Też mamy terrorystów, autoterrorystów - pojebów w autach, gotowych zginąć zabijając niewinnych ludzi. Gdyby zamknąć wszystkich pijanych kierowców, rozjeżdżających polskie drogi przez ostatnie 10 lat padła by gospodarka. Było by za kratkami milion idiotów, mających w sobie z husarza tylko rżącego ze śmiechu konia.
Królową Polski nie jest Matka Boska, ale Santa Muerte, meksykańska Święta Śmierć. Oba narody świętują hucznie swoich zmarłych na cmentarzach. Meksykańscy Indianie stawiali schodkowe piramidy, na szczycie których składali krwawe ofiary z ludzi. Z reguły obcych plemion. My stawiamy schodki na Placu Piłsudskiego swoim, zabitym przez nierozwagę ku chwale Polski. Schodki piramidy ku czci ofiar Smoleńska prowadzą głęboko pod ziemię, tam gdzie powinniśmy się schować ze wstydu za brak rozwagi. Ignorowanie „Pull up” gdy nadchodzi katastrofa i końcowe „ kurwa…” straciliśmy życie, kraj, rozum - w zależności od epoki.
Kościół dba o życie hurtowe, nie narodzone lub pośmiertne. Nie nauczyliśmy się dbać o życie realnie detaliczne, niepowtarzalnie indywidualne. Gardzi nim każdy „polski mistrz kierownicy”. Gardzi też prawo. Byliśmy wzburzeni forsowaniem przez myśliwych przepisów zezwalających na bestialstwo. Nikt jednak nie protestował, gdy któryś z posłów uznał, że na pasach pieszy nie ma bezwzględnego pierwszeństwa. Pasy w Polsce, kraju uświęconym krwią, są wyróżnionym miejscem na drodze do przejeżdżania pieszych.
SWŻ - statystyczna wartość życia wyceniana przez ekonomistów wynosi dla mieszkańca Polski ok 2 milionów dolarów. To 15 % wartości życia Norwega. I tak nieźle, bo za Stalina życie jedno życie w ZSRR warte było zaledwie 6% życia kogoś z USA. Cenę obywatela w tyranii wyznacza tyran. W demokracji zaniżamy ją lub podnosimy sami. Zależnie na jakim stopniu nie piramidy śmierci, ale cywilizacji jesteśmy. O poziomie cywilizacji świadczy wartość życia i stosunek do słabszych: kobiet, dzieci, mniejszości i natury. Kobiety chce się w Polsce legalnie torturować przepisami antyaborcyjnymi w imię prawd bożych. Prezydentowi już drży niecierpliwie pióro przed podpisaniem ustawy, a diabeł grzebie z radości kopytem pod husarzem takiej wiary.
Drzewa się w Polsce wycina, nie z powodu kornika, ale dlatego że są drzewami. Niepełnosprawni leżą na podłogach sejmu, bo są niepełnosprawni i inaczej zaprotestować nie mogą. PiS ich z kolan nie podniesie. Zajęty jest kolanem Prezesa eskortowanego do szpitala, a kule przywiózł mu sam dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego. Leczą Prezesa, żeby mógł wrócić do sejmu i wyżej podnosić nogi, żeby się nie potknąć o niepełnosprawnych.
A w niedzielę pijacy pomodlą się do Santa Muerte i polska droga stanie się tania jak życie.
Manuela Gratkowska