Miłośnicy sagi o legendarnym piratach, doczekali się powrotu Jack'a Sparrowa, który już piątek 26 maja w kolejnej odsłonie Piratów z Karaibów" wkracza do kin.
On May 26th, Dead Men Tell No Tales. Get your tickets now! #PiratesLife https://t.co/plQ9fGbwxB pic.twitter.com/CQFpzuEZbl
— #PiratesLife (@DisneyPirates) 7 maja 2017
Tym razem Jack Sparrow, ma za zadanie powstrzymać niebezpiecznego korsarza, kapitana Salazara, który ucieka z mitycznego więzienia i planuje zemstę na wszystkich żeglarzach. Aby temu zapobiec Jack Sparrow musi zdobyć Trójząb Posejdona, umożliwiający mu władanie nad morzami i ostateczne zgładzenie żądnego krwi wroga.
W najnowszych filmie o przygodach Piratów z Karaibów obok Johnny'ego Deppa pojawia się Orlando Bloom, Keira Knightley, Javier Bardem, Kaya Scodelario i Brenton Thwaites. Drobną rolę otrzymał też Paul McCartney, który nie jest pierwszym muzykiem jakiego zobaczymy wśród piratów.
Piratem był już Keith Richards z The Rolling Stones, nadeszła więc pora na członka The Beatles. Paul McCartney dostał w filmie drobną w rolę i wcielił się w więziennego strażnika. Jak wygląda były Beatles ucharakteryzowany na pirata, można zobaczyć na Twitterze artysty:
#PiratesLife pic.twitter.com/9GXS5QB931
— Paul McCartney (@PaulMcCartney) 13 maja 2017
Beatles legend Paul McCartney cast in new Pirates of the Caribbean movie https://t.co/TPkSlnH1GL pic.twitter.com/dmC5W5JhTe
— The Sun Showbiz (@TheSunShowbiz) 25 marca 2016
Podobno do zagrania w filmie miał go przekonać Johnny Depp. Artyści przyjaźnią się już od kilku lat. W 2013 r. aktor wystąpił w teledysku McCartneya do piosenki "Queenie Eye".
(df) thefad.pl