TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Magdalena Środa: Narcyzm Kaczyńskiego wypełnia całe jego wnętrze nie pozostawiając miejsca na serce

Na nagraniu z wystąpienia Prezesa przed Pałacem „Prezydenckim” widać, że gdy tłum skanduje „Jarosław”, Jarosław też skanduje „Jarosław” tylko cichutko, tak do siebie, jakby albo upewniał się, że o niego naprawdę chodzi, albo napawał się zwielokrotnionym brzmieniem swojego imienia albo podpowiadał tłumowi czyje imię mają skandować i prosił by robił to jak najdłużej.

Narcyzm Kaczyńskiego nie jest być może tak wyeksponowany jak na przykład Saryusza Wolskiego (ten go musi wozić na taczkach przed sobą, z trudem pakuje go do samolotu itp), jest bardziej wsobny, rzekłabym „napoleoński” ale z pewnością wypełnia całe wnętrze Prezesa nie pozostawiając miejsca ani na na serce ani na zdrowy rozsądek (według starożytnych mieścił się on w przeponie).

Politycy tak mają, ale tym despotycznym wychodzi on czasem na usta…. na co dzień zaciśnięte, nienawistne, w chwilach chwały szepczące namiętnie: „Jarosław”, „Jarosław”…

 

Magdalena Środa

 

 

Exit mobile version