Szukaj w serwisie

×
29 czerwca 2016

Londyn zachowa przywileje, jeżeli uszanuje zasad wolnego przepływu osób

Donald Tusk. Fot. Internet

Donald Tusk. Fot. Internet

Szef Rady Europejskiej, Donald Tusk, podsumowujący środowy szczyt Unii podkreślił, że negocjacje dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z UE będą bardzo przejrzyste. Zapewnił, że Londyn nie będzie korzystał z dostępu do wolnego rynku na kontynencie, jeżeli nie uszanuje czterech podstawowych zasad funkcjonowania Unii - przepływu osób dóbr, usług i kapitału.

Jean-Claude Juncker potwierdził słowa Donalda Tuska i przyznał, że każdy kraj, który chce czerpać korzyści ze wspólnego rynku, musi szanować cztery unijne wolności - Swobody te muszą być respektowane bez wyjątku - powiedział Juncker.

Z kolei prezydent Francji Francois Hollande, już po obradach w Brukseli, powiedział, że jeśli Wielka Brytania chce dostępu do wspólnego unijnego rynku, "musi się dokładać do unijnego budżetu".

W rozmowie z polskimi dziennikarzami, Donald Tusk podkreślił, że nikt w UE nie ma obecnie "żadnej ochoty na przeprowadzenie traktatowej rewolucji". - Myślimy o zmianach, ale raczej ewolucyjnych.

Dodał jednocześnie, że "ku jego miłemu zaskoczeniu (...) nie padł ani jeden głos na rzecz zmiany traktatowej". - Czyli czasami, co innego mówi się w swoich krajach, ale tutaj w Brukseli ludzie nabierają może dystansu do własnych emocji.

O tym, że należałoby opracować nowy traktat europejski, mówił w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem odpowiedzią na Brexit powinna być reforma UE, precyzująca m.in. podział kompetencji między instytucje a państwa członkowskie.

Spotkanie 27 państw UE bez Wielkiej Brytanii

Przywódcy 27 państw UE spotkali się w środę rano w Brukseli, jednak już bez brytyjskiego premiera Davida Camerona, aby rozmawiać o konsekwencjach wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

Dzień wcześniej, we wtorek szefowie państw i rządów wysłuchali Camerona podsumowującego wydarzenia z ubiegłego tygodnia w jego kraju.

Brytyjski premier powiedział, że decyzja o uruchomieniu art. 50 traktatu o UE, który rozpoczyna procedurę wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych, będzie należała do jego następcy. Mimo wcześniejszych deklaracji o jak najszybszym notyfikowaniu woli wyrażonej w referendum z 23 czerwca liderzy unijni zgodzili się, by dać czas na uporządkowanie sytuacji na Wyspach po decyzji o wyjściu ze Wspólnoty.

 

Źródło: TVN24