Po wyrzuceniu braci Kaczyńskich z kancelarii prezydenta okazało się, że to prawda - bracia Kaczyńscy zamiast pracować wyszukiwali w dokumentacji pokomunistycznej haków, w tym na mnie. Prawdopodobnie komuniści zostawili, co niektóre podrobione celowo.
Były też dokumenty gromadzone z podrzutków i anonimowej poczty. Takie anonimy na przykład gromadził min MSW Kozłowski w kopercie i trzymał w kasie pancernej. Po przejęciu tej kasy pancernej przez Macierewicza uznano, jako teczkę Bolka. Tak znalazłem się na liście Macierewicza.
Próbowano po tym przekonywać opinię publiczną, że znaleziono jakieś dokumenty potwierdzające te pomówienie w Sejmie, potem w NRD, potem w Czechach, wszystkie te zagrywki nie powiodły się. Wmontowano, więc teczki rzekomo znalezione u Kiszczaków.
Dlaczego przyjęto do pracy w IPN A Gwiazdę czy K. Wyszkowskiego, który ma wyroki Sądowe skazujące, nie wykonane w tej właśnie sprawie?
Czego on tam szukał i co znalazł?
Moja teczka była pusta, a teraz moja jest pełna agentów TW pracujących w pobliżu mojej pracy jak na przykład TW Jagielskiego była pełna a jest pusta.
Przeciw mnie podrabianie dokumentów stwierdził wielokrotnie sam IPN i wszyscy piszący o tych sprawach w tym wszyscy historycy.
Po co podrabiali, kiedy istniały rzekomo oryginały?
Lech Wałęsa