Gigantyczna afera w warszawskim Sądzie Okręgowym.
Całą Polskę obiegła wiadomość o wydaniu listu gończego za mną w związku z wyrokiem w sprawie Lexusa, a który to wyrok aż 5 lat był wyrokiem uniewinniającym by w 2015 roku zamienić go na uznanie winy i skazanie na rok więzienia.
Sekcja wykonawcza Sądu Okręgowego w Warszawie przed wydaniem wezwania do stawienia się w zakładzie karnym miała wiedzę o warunkach jakie musi on spełniać by móc wykonywać karę pozbawienia wolności wobec mnie.
To jednak pikuś.
Sąd Okręgowy w Warszawie przed wykonaniem orzeczenia miał prawny obowiązek zbadać czy stosowane w innych sprawach tymczasowe aresztowania w poprzednich latach zostały "rozliczone" tego jednak nie uczynił.
Tymczasem jedna ze 118 spraw w których zostałem uniewinniony dotyczy sprawy IIKa 57/17 Sądu Okręgowego w Koninie w której to po 14 latach procesu zostałem 3 raz uniewinniony. Co to oznacza trzeci raz uniewinniony?
To oznacza, że podczas procesu wydawano już wcześniej wyroki uniewinniające, które na skutek apelacji prokuratury skierowano do ponownego rozpoznania.
W grudniu 2016 roku zapadł taki właśnie wyrok uniewinniający w tej samej sprawie lecz podczas jej prowadzenia byłem aresztowany przez 14 miesięcy w dacie od 25.05.2005 do 25.07.2006.
Skoro aresztowanie nie będzie rozliczone bo wyrok uniewinnia to z mocy ustawy Sąd Okręgowy wykonujący orzeczenie w sprawie "Lexusa" zobligowany był do sprawdzenia legalności wezwania do odbycia kary, a co w konsekwencji po wydaniu listu gończego wskazuje, że Sędzia Sądu Okręgowego Urszula Wieczorek, która podpisała się pod postanowieniem o poszukiwaniach popełniła najcięższe urzędnicze przestępstwo niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego skutkujące bezprawnym pozbawieniem wolności i poniżeniem mnie w opinii publicznej poprzez wystawienie listu gończego.
Bądźcie ze mną w piątek zrobimy tam ostry protest.
Zbigniew Stonoga