Szukaj w serwisie

×
4 grudnia 2019

Ks. Stanisław Walczak: Postać świętej Barbary stała się jedną wielką legendą

Ks. Stanisław Walczak

Ks. Stanisław Walczak

Dzisiaj spróbuję oczyścić jej pamięć z naiwnych legend i, posługując się źródłami prawosławnymi, opisać jej życie.

Postać świętej Barbary stała się jedną wielką legendą. Tym niemniej pamiętana jest i czczona na całym świecie. Trzy słowa mogą oddać jej charakter: piękna, znamienita i mądra.

Dzisiaj spróbuję oczyścić jej pamięć z naiwnych legend i posługując się źródłami prawosławnymi, opisać jej życie.

Jej piękno stało się dla niej przekleństwem. Ojciec, Dioscorus, zazdrosny o Barbarę, wybudował dla niej wieżę, w której jedynie jej pogańscy nauczyciele mogli ją spotykać. Z wieży rozciągał się w oddali widok na wzgórza. W dzień mogła patrzeć na zalesione zbocza, bystre potoki i łąki pokryte wielobarwnym dywanem kwiatów. W nocy harmonijne i majestatyczne sklepienie niebios było dla niej widowiskiem o niewysłowionej urodzie.

Wkrótce dziewica zaczęła zadawać sobie pytania dotyczące Pierwszej Przyczyny i Stwórcy tak harmonijnego i wspaniałego świata.

Stopniowo przekonała się, że bezduszne idole są jedynie dziełem ludzkich rąk. Chociaż jej ojciec i nauczyciele oddawali im cześć, zdała sobie sprawę, że bożki nie mogły stworzyć otaczającego świata. Pragnienie poznania prawdziwego Boga tak pochłonęło jej duszę, że Barbara postanowiła poświęcić całe swoje życie temu celowi i spędzić swoje życie w dziewictwie.

Wieść o jej pięknie rozeszła się po całym mieście i wielu starało się o jej rękę. Ale pomimo błagań ojca, odmówiła im wszystkim. Barbara ostrzegła ojca, że jego upór może zakończyć się tragicznie i rozdzielić ich na zawsze.

Dioscorus zdecydował, że na temperament jego córki wpłynęło jej życie w odosobnieniu. Dlatego pozwolił jej opuścić wieżę i dał jej pełną swobodę w wyborze przyjaciół i znajomych. W ten sposób Barbara spotkała w mieście młode chrześcijanki, które uczyły ją o Stwórcy świata, o Trójcy Świętej i o Boskim Logosie.

Za pośrednictwem Bożej Opatrzności kapłan w przebraniu kupca przybył do Heliopolis z Aleksandrii. Po pouczeniu jej o tajemnicach wiary chrześcijańskiej ochrzcił Barbarę, a następnie wrócił do swego kraju.

Jej ojciec, gdy poinformowała go o tym, że została chrześcijanką, wpadł w furię, strasznie pobił swoją córkę, a następnie umieścił ją pod strażą i starał się ugiąć ją głodem. W końcu przekazał ją prefektowi miasta, Marcjanusowi.

Zaciekle bili św. Barbarę: uderzali ją surową skórą i potarli jej rany szmatką do włosów, aby zwiększyć ból.

Nocą św. Barbara modliła się gorliwie do swego Niebiańskiego Oblubieńca, a sam Zbawiciel pojawił się i uzdrowił jej rany. Barbara zaś została poddana jeszcze bardziej przerażającym mękom.

W tłumie obserwujących torturowaną Barbarę była cnotliwa chrześcijanka Juliana, mieszkanka Heliopolis. Jej serce było pełne współczucia dla dobrowolnego męczeństwa pięknej i znakomitej dziewicy. Juliana również chciała cierpieć za Chrystusa. Zaczęła więc wyzywać oprawców donośnym głosem, aż oni ją pochwycili.

Obie męczenniczki były torturowane przez długi czas. Ich ciała zostały i poranione haczykami. Następnie, pośród szyderstw i drwin, poprowadzono je nago przez miasto.

Poprzez modlitwy św. Barbary Pan posłał anioła, który okrył nagość świętych wspaniałą szatą. Następnie niezłomne wyznawczynie Chrystusa, św. Barbara i Juliana zostały ścięte. Sam Dioscorus stracił swą córkę.

Trudno mi z całego serca odnieść się teraz do górników, których św. Barbara jest patronką. Stan górniczy zasługuje na coś więcej niż Barbórka. Przecież, jak to kiedyś w kopalni Zofiówka mówiliśmy: górnik, nawet po śmierci otrzymuje trzy dni wolnego, a potem znowu pod ziemię...

Barbarom zaś życzę, by Wasze piękno, znamienność i mądrość stały się dla Was tym, czym były dla Waszej patronki, świętej Barbary.

Ks. Stanisław Walczak



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję