Szukaj w serwisie

×
4 grudnia 2017

Jak niemożliwe stało się możliwe, czyli krótka historia taternictwa

Chociaż geologiczna historia Tatr sięga epoki paleozoiku, to taternictwo jako dyscyplina wykształciło się dopiero w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. Wcześniej bowiem co prawda podejmowano wyprawy na szczyty Tatr, jednak miały one charakter przede wszystkim naukowy, a zdobywanie górskich szczytów jako sposób na pokonywanie własnych ograniczeń połączone z rozkoszowaniem się pięknem wysokogórskiej natury jest w naszym kraju relatywnie świeżym fenomenem. Historia polskiego taternictwa to przede wszystkim poczet pionierów, którzy dosłownie i w przenośni przetarli szlaki dla późniejszych wspinaczy.

Jak niemożliwe stało się możliwe, czyli krótka historia taternictwa

Odważni pionierzy

Za początek polskiego taternictwa uważa się zdobycie wysokiej na 2069 m n.p.m. góry Mnich przez badacza przyrody Jana Gwalberta Pawlikowskiego oraz przewodnika Macieja Sieczkę. Ich wyprawa była o tyle rewolucyjna, że najwyższe szczyty Tatr uważane były wcześniej za niedostępne dla ludzi. Tymczasem Pawlikowski i Sieczka postanowili zadać kłam temu stwierdzeniu, wspinając się na szczyt Mnicha poprzez uważaną za najłatwiejszy z prowadzących nań szlaków, którym jest tak zwana "droga przez płytę", używając zabezpieczenia linowego. Udowodnili przy tym, że użycie sztucznej asekuracji pozwala na zdobycie szczytów, które wcześniej wydawały się niedostępne, dzięki czemu obecnie mogą zdobywać je już nie tylko specjaliści, ale i odpowiednio przygotowani, doświadczeni turyści.

Coraz większe wyzwania

Dwudziesty wiek to dalszy ciąg wyznaczania w Tatrach górskich szlaków, których zdobycie wcześniej wydawało się raczej mrzonką. I tak na przykład w 1906 roku otwarty został legendarny szlak Orla Perć, uważany za najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny w Polsce, wytrasowany przez wybitnego miłośnika Tatr - księdza Wincenta Gadowskiego. Ponad sto lat później, w dalszym ciągu uchodzi za największe wyzwanie, z jakim mogą zmierzyć się odważni turyści w Tatrach, i to nawet pomimo licznych sztucznych ułatwień: o związanym z jego pokonywaniem ryzyku świadczy fakt, że od czasu jego otwarcia zginęło na nim już 140 osób.

Taternicy nie zapomnieli o szczycie, od którego wszystko się zaczęło, dlatego po wielkim triumfie Pawlikowskiego i Sieczki w dalszym ciągu wytyczano coraz trudniejsze szlaki prowadzące na najwyższy punkt Mnicha. I tak na przykład w 1955 roku taternicy Andrzej Pietscha i Jan Długosz dotarli na szczyt góry poprzez jej niezwykle trudną północną-wschodnią ścianę zwaną "Wariantem R". Po raz kolejny udało się wówczas pokazać, że taternicy są w stanie dokonać czynów, które wcześniej wydawały się niemożliwe.

Uroki tatrzańskich jaskiń

Nie można rzetelnie przedstawić historii polskiego taternictwa, pomijając przy tym elitarną alternatywę dla taternictwa powierzchniowego, jaką jest taternictwo jaskiniowe. To coś dla osób, których interesuje możliwość poznania Tatr "od wewnątrz" - dyscyplina polegająca na przechodzeniu górskich jaskiń z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu. Odkrywanie tatrzańskich jaskiń dla turystyki jest zatem również ważną częścią rozwoju polskiego taternictwa; szczyt popularności tej dyscypliny przypadł na lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte ubiegłego wieku.

Tatry ostoją wolności

Mówiąc o historii polskiego taternictwa, warto pamiętać o ważnej roli, którą te góry odegrały w polskiej kulturze. Otóż w czasach zaborów, okupacji i Polskiej Republiki Ludowej Tatry pełniły rolę swoistego azylu, który dawał Polakom poczucie wolności. Z tego również powodu te góry stały się inspiracją dla takich wybitnych polskich artystów jak Jan Kasprowicz, Karol Szymanowski, Kornel Makuszyński czy Stanisław Ignacy Witkiewicz. Odwiedzając Zakopane, naprawdę warto zatrzymać się w poświęconych im muzeach.

 

Strona elcap.pl dostarczyła pomocy merytorycznej przy przygotowywaniu artykułu



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: