W miarę zbliżania się wyborów prezydenckich 2025 roku, rosną spekulacje dotyczące kandydatów największych partii politycznych. Choć większość ugrupowań wciąż zwleka z ogłoszeniem swoich kandydatów, Donald Tusk, lider Koalicji Obywatelskiej (KO), postanowił ujawnić datę, kiedy jego partia przedstawi swojego przedstawiciela. Tusk poinformował, że kandydat KO na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia na Śląsku, a dodatkowo podkreślił, że sam nie zamierza startować.
Kto zostanie kandydatem KO na prezydenta?
Choć nazwisko kandydata KO pozostaje tajemnicą, Tusk zapowiedział, że będzie to osoba, która "najlepiej nadaje się na ten urząd" oraz ma "największe szanse na wygranie". Sondaże i spekulacje medialne wskazują, że największe szanse na nominację ma prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
W ostatnich tygodniach media spekulowały także na temat innych możliwych kandydatów. Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, również jest brany pod uwagę, choć sondaże pokazują, że ma on mniejsze szanse niż Trzaskowski. Tusk, nie podając konkretnego nazwiska, jedynie zasugerował, że kandydat KO na prezydenta jest już w ścisłym kręgu decyzyjnym partii.
W środę Donald Tusk w mediach społecznościowych poinformował, że kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia na Śląsku. Jak napisał, będzie to ktoś, kto "nadaje się najlepiej na ten urząd" oraz "ma największe szanse na wygranie". Zaznaczył, że sam nie zamierza kandydować
Kto będzie naszym kandydatem w wyborach prezydenckich? Tę decyzję ogłosimy 7 grudnia, na Śląsku. Będzie to ktoś, kto, po pierwsze, nadaje się najlepiej na ten urząd, po drugie - ma największe szanse na wygranie, po trzecie - nie będę to ja. Naprawdę!😁
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 23, 2024
Pozostałe partie wciąż milczą
Podczas gdy Koalicja Obywatelska szykuje się do ogłoszenia swojego kandydata, inne partie polityczne również trzymają karty blisko siebie. Prawo i Sprawiedliwość (PiS) ma ogłosić swojego kandydata 10 listopada, a wśród potencjalnych nazwisk wymienia się m.in. Mariusza Błaszczaka, Tobiasza Bocheńskiego oraz Karola Nawrockiego. Z kolei Trzecia Droga rozważa kandydaturę Szymona Hołowni, który przyznał, że "bardzo poważnie traktuje myśl o kandydowaniu".
Konfederacja jako jedyna dotychczas oficjalnie przedstawiła swojego kandydata – jest nim Sławomir Mentzen, który zapowiedział swój start już w sierpniu. Lewica z kolei nie zdecydowała się jeszcze na jednego kandydata, choć w kręgach politycznych pojawiają się nazwiska takie jak Magdalena Biejat czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
thefad.pl