Kazimierz Marcinkiewicz
Przeraża mnie jak wiele osób, także tych myślących i wykształconych, także tych inteligentnych i mądrych przechodzi nad tym obojętnie. Ale w PRL też tylko garstka z nas walczyła o wolność i demokracje.
Na tym polegają zmiany w Polskim systemie sądownictwa, żeby nikt nie wygrał z państwem PiS. Zaczęli od Trybunału Konstytucyjnego, by móc uchwalić cała masę ustaw niezgodnych z konstytucją. Teraz przyszła kolej na podporzadkowanie sobie, czyli partii PiS pozostałych instytucji dbających o niezawisłość sędziowską i niezależność sądów, czyli KRS i Sąd Najwyższy.
Do czego prowadzi ręczne sterowanie, tzw „szeryfowanie” wymiarem sprawiedliwości najlepiej przekonał się Tomasz Komenda, który przesiedział niewinnie i któremu „szeryfowanie” zmarnowało życie. Takich przypadków jest ogrom. Ręczne sterowanie państwem bez konstytucji, czyli bez zasad i reguł, bez niezależnych instytucji i procedur, musi prowadzić do nadużyć. Mamy z tym do czynienia dziś w Polsce na niespotykana dotąd skale.
Przywódcy europejscy są dziś naciskani przez organizacje biznesowe, przestraszone tym co dzieje się w Polsce z wymiarem sprawiedliwości oraz instytucjami państwa. Aby zwiększyć dochody z VAT zmieniane są interpretacje skarbówek. Aby zastraszyć biznes wymawiane są bilateralne umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. Zagraniczny biznes wie, że bez niezależnych sądów przegrają każdy spór z państwem. Nasz biznes milczy bo już się panicznie boi. Najlepiej widać to na przykładzie straszliwie niskiego poziomu inwestycji prywatnych. To wskazuje poziom braku zaufania do państwa PiS.
Przeraża mnie jak wiele osób, także tych myślących i wykształconych, także tych inteligentnych i mądrych przechodzi nad tym obojętnie. Ale w PRL też tylko garstka z nas walczyła o wolność i demokracje.
Kazimierz Marcinkiewicz