Wieczorem pod Sądem Najwyższym, niesamowita atmosfera, poczucie wspólnoty i niepokoju, co dalej.
Normalnym ludziom trudno to zrozumieć, po co Jarosław Kaczyński sięga po władzę sądowniczą, dlaczego niszczy dorobek m.in. Lecha Kaczyńskiego, na którego autorytet tak lubi się powoływać.
Smutny schyłek demokracji w Polsce?
[foogallery id="14551"]
Katarzyna Lubnauer