- Obserwuje te spotkania prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim z ogromnym zdumieniem, bo oto Jarosław Kaczyński zastępuje Sejm i Senat. Cały proces legislacyjny zaczyna odbywać się między dwiema osobami - mówi w "Faktach po Faktach" Tomasz Siemoniak.
Tomasz Siemoniak zwrócił uwagę, że skoro prezydent przygotował ustawy, to w Sejmie i Senacie powinna odbyć się praca, a potem projekt z poprawkami powinien wrócić do Kancelarii Prezydenta.
- Takie negocjowanie przez Jarosława Kaczyńskiego z Andrzejem Dudą kształtu przyszłych ustaw to jest masakrowanie parlamentaryzmu - stwierdził - Słychać o "jakichś warunkach, które stawia prezydent", o "propozycjach, które miałby przywieźć prezes", a "prezydent mówi, że chciałby je na piśmie". - Co to ma być w ogóle?, pytał poseł PO.
- Jeżeli te negocjacje wyglądają w taki sposób, że prezes Kaczyński z Andrzejem Dudą rozmawiają o podziale władzy obok konstytucji, to to jest bardzo niepokojące.
(df) thefad.pl / Źródło: TVN24