Jurek Owsiak
Nikt z Ministerstwa Edukacji Narodowej nie pofatygował się z żadnym pozdrowieniem do dzieci i nauczycieli
Życie za 6,45 zł
Wczoraj, podczas bicia rekordu świata w resuscytacji krążeniowo-oddechowej, podałem informację, że szkolenie jednego ucznia w naszym Programie Ratujemy i Uczymy Ratować, kosztuje niewiele ponad 10 złotych.
Podawałem to jako doskonały wynik finansowy związany z prowadzeniem programu edukacyjnego, który trafia do wszystkich uczniów polskich szkół podstawowych. To idealny program dla organizacji pozarządowej, która na taki cel przeznacza zbierane przez siebie fundusze.
Dzisiaj w Fundacji dużo mówiliśmy o bitym rekordzie i o tym, że po raz kolejny nikt z Ministerstwa Edukacji Narodowej nie pofatygował się z żadnym pozdrowieniem do dzieci i nauczycieli. I wtedy jeszcze raz pochyliliśmy się nad wydatkami na pierwszą pomoc.
Wyniki są jeszcze bardziej zaskakujące. Suma 10 zł i 68 groszy to wartość wynikająca ze wszystkich wydatków, które Fundacja poniosła na szkolenie pierwszej pomocy, także osób dorosłych, choćby kilkunastu tysięcy wolontariuszy Pokojowego Patrolu. To koszty poniesione przy organizacji różnych eventów i konkursów związanych z pierwszą pomocą.
Ale kiedy policzyliśmy pieniądze wydane tylko i wyłącznie na szkolenie uczniów w polskich szkołach podstawowych (ponad 2 600 000 dzieci, 12 310 szkół - to 91% wszystkich szkół!), to koszt przeszkolenia jednego ucznia w czasie trwania programu przez 11 lat wyniósł… 6 złotych i 45 groszy (sześć złotych, czterdzieści pięć groszy).
Nikt ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej od wielu, wielu lat nie chce pochylić się nad tym programem, który jako jedyny program organizacji pozarządowej przybrał ogólnokrajową skalę. Nie ma w tym grama polityki i jakiejkolwiek ideologii, jakiegokolwiek bytu pozaziemskiego. Jest nauka ratowania życia przekazywana przez naszych instruktorów nauczycielom, a Ci z kolei przekazują ją dzieciom. Jeśli nie będzie ona obligatoryjna, czyli obowiązkowa, niestety także sami nauczyciele i dyrektorzy szkół będą tymi, którzy mogą całą ideę pogrzebać. Bo gdy nie ma obowiązku, to często nie ma i chęci.
Sześć złotych, czterdzieści pięć groszy. O skuteczności tej pomocy już nie raz się przekonaliśmy, kiedy różne media w swoich newsach przekazywały super reakcje dzieci podczas najróżniejszych przypadków, gdzie życie ludzkie było zagrożone.
Sprawdziliśmy wczorajsze newsy, Telewizja Narodowa nie podała żadnej informacji na temat bicia rekordu, a tym bardziej nie „jęknęła” słowem na temat 26. Finału. Jeśli ktoś odbiera tylko takie wiadomości, to niczego na temat największej akcji charytatywnej się nie dowie. A przecież to obowiązek Telewizji Publicznej, wynikający z jej ustawowych założeń.
Po raz kolejny mówię na ten temat głośno, bo my razem z Telewizją Polską stworzyliśmy to niesamowite dzieło, które przez 24 lata było z Polakami i osiągało nieprawdopodobne, zadziwiające świat rezultaty. Nie ma żadnego logicznego powodu, aby o 26. Finale na antenie TVP w Wiadomościach nic nie mówić. Nie ma żadnego zrozumiałego wytłumaczenia dla takiego stanu rzeczy. Także zgodnie z ustawą o telewizji jest ona nasza, tak jak w moim przypadku, abonenta.
Ja abonament płacę i domagam się, aby taka informacja zaistniała na antenie telewizji. Nie raz zwracałem się z tym do Prezesa.
Tym razem, Panie Prezesie,
w tej sprawie zwrócę się zgodnie z kolejnością, bo tak mi się wydaje: do Pani Premier, potem do Pana Prezydenta, a następnie do Parlamentu Unii Europejskiej.
Płacąc, mam udział w tej telewizji. I chciałbym wiedzieć jakie są powody braku informacji o akcji, która dotyczy życia i zdrowia ludzkiego.
Reasumując – w przypadku telewizji, którą Pan reprezentuje i której powinność jest bardzo jasno zapisana, nie uczestnicząc w akcji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, którą sama współtworzyła, naraża Pan na utratę życia i zdrowia obywateli naszego kraju.
Napisałem to najjaśniej jak mogę i teraz w sposób urzędowy, tydzień za tygodniem, pytać będę kolejne osoby odpowiadające za nasze państwo, czemu się tak dzieje. Chyba, że Pan, Panie Prezesie zacznie współpracować z organizacjami pozarządowymi, a zwłaszcza z tymi, które w znaczący sposób wpływają na stan zdrowia rodaków. Do tych organizacji zaliczamy także siebie.
Jurek Owsiak
P.S. Proszę pamiętać, ten najmniejszy wydatek świata na naukę pierwszej pomocy może także okazać się zbawienny dla Pana, Pana bliskich, znajomych, dla nas wszystkich. Ale to Pan szefuje telewizji i Pan podejmuje decyzje.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała i wydała do tej pory ponad 825 mln PLN na najwyższej klasy sprzęt medyczny. A to wszystko dzięki Wam!
Skorzystaj z możliwości wsparcia WOŚP. Za każdą wpłatę, nawet najdrobniejszą bardzo dziękujemy!