Anna Widzyk
Niektóre niemieckie media odnotowują oburzenie polskiego rządu sprawą zgwałcenia 18-latka z Polski na stacji metra w Monachium.
18-Jähriger von Afghanen (20) vergewaltigt - Sex-Verbrechen empört polnische Regierung https://t.co/VBEoZ4kAP2
— BILD (@BILD) August 23, 2023
„Gwałt na stacji metra w Monachium staje się skandalem wagi państwowej, ponieważ ofiarą był 18-letni student z Polski” – pisze niemiecki dziennik „Die Welt”, relacjonując reakcję polskiego rządu na doniesienia o zgwałceniu młodego Polaka w stolicy Bawarii. Cytuje także wpis premiera Mateusza Morawieckiego na platformie społecznościowej X (dawniej Twitter), w którym szef polskiego rządu stwierdza m.in., że gwałt to „skutki otwartych granic”. Podejrzanym sprawcą jest imigrant z Afganistanu.
Młody Polak w Monachium padł ofiarą gwałtu dokonanego przez imigranta z Afganistanu. Oto skutki polityki otwartych granic.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 23, 2023
Jesteśmy jednym z najbezpieczniejszych krajów na kontynencie i dbamy o bezpieczeństwo Polaków.
Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe… pic.twitter.com/AwhfcwHTBH
Dziennik „Bild” podkreśla, że „barbarzyńskie przestępstwo seksualne nie tylko w Niemczech wywołało wielkie oburzenie”, ale odbiło się głośnym echem także w polskiej polityce. Informuje, że przedstawiciel niemieckiej ambasady został zaproszony do polskiego MSZ, a premier Morawiecki zażądał włączenia polskich prokuratorów w śledztwo.
Polski rząd oburzony
„Szef rządu Mateusz Morawiecki wykorzystał tę sprawę, aby podkreślić negatywne stanowisko Warszawy wobec polityki imigracyjnej UE” – dodaje „Bild”, przypominając, że 15 października w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. „Narodowo-konserwatywny rząd PiS chce równocześnie przeprowadzić referendum o kompromisie azylowym UE i obowiązkowym przyjmowaniu uchodźców. Warszawa odrzuca kompromis azylowy i nie chce przyjmować migrantów” – dodaje gazeta w internetowym wydaniu.
REDAKCJA POLECA