Adam Mazguła
Jeśli Andrzej Duda dzisiaj publicznie wygłasza przekonanie, że koronawirus był lepszy od rządów PO i PSL, to ja go rozumiem. Z jego punktu widzenia to dobrodziejstwo dla jego władzy i szans na nową elekcję.
Pomijając chwilowo ograniczoną zdolność Andrzeja Dudy do rozpoznawania ogromu tragedii śmierci ludzi i rozpaczy ich rodzin z powodu pandemii, przeanalizujmy.
.@AndrzejDuda w Krakowie: PO-PSL byli gorszym wirusem niż koronawirus: https://t.co/XSdXxG3HbC pic.twitter.com/ziO1vwPPmj
— Life in Krakow (@KrakowLife) June 21, 2020
Mówiąc w Krakowie, że rządy PO i PSL były gorsze od koronawirusa, Andrzej Duda dokonał prawdziwej oceny swoich odczuć, korzyści i przekonań.
Wyobrażam sobie, że z jego punktu widzenia koronawirus przyniósł mu same korzyści. Nareszcie była okazja zamknąć ludzi w domach i nie pyszczą oni po ulicach, że Duda to zdrajca i krzywoprzysięzca. Ukarało się opozycyjnych działaczy i nie potrzebny był do tego sąd, a wystarczył Sanepid – Ha! Ha! Ha!
No to posłuchajmy,jak opozycja jest opluwana przez A.Dudę,w Krakowie,,jesteśmy gorszym wirusem niż koronawirus,żadnej refleksji,a przecież w Polsce zmarło 1356 na #koronawirus,ta pogarda jest nie do zniesienia. pic.twitter.com/DHFJseOlrZ
— @PolskawRuinie2🇵🇱 (@polskawruinie2) June 21, 2020
Koronawirus dał możliwość, już bez oglądania się na prawa człowieka pokazać siłę nacjonalistyczno-partyjnej władzy, jej policję w akcji, która przetrenowała bezpośrednio na ulicy manewry walki z pokojowymi zgromadzeniami.
Władza pokazała, kto tu rządzi i od kogo wara. Komu wolo chodzić po ulicach i w jakich zgromadzeniach chce, a komu nie wolno wychylić się z domu. Przestraszyła wrogów PiS-u i dała przyzwolenie na agresję na ludzi świętym krowom władzy i Kk.
Koronawirus dał możliwość dokonania milionowych zysków ludziom władzy oraz ich znajomym i usprawiedliwił korupcję na wielką skalę.
Trzeba docenić korzyści płynące z ustaw kolejnych „Tarcz”, za pomocą których PiS zmienił kodeks wyborczy pod możliwość fałszowania wyników wyborów, zalegalizował seks Kuchcińskiego z małolatą, wprowadził bez zezwoleń szkodliwą dla człowieka technologię wysokich częstotliwości na ulice polskich miast, zaostrzył kary za aborcyjne, zniósł odpowiedzialność rządzących za nieprzestrzeganie prawa, pozwolił na podwyżki dla resortów siłowych… i pozwolił spać spokojnie wszystkim przestępcom władzy.
Koronawirus zamknął możliwość prowadzenia kampanii wyborczej wszystkim, tylko nie Andrzejowi Dudzie. Pozwolił wydawać miliony dodatkowych pieniędzy na jego kampanię pod pozorem wizyt zatroskanego prezydenta i to nie tylko przez jego kancelarię, ale i przez samorządy, służby państwowe i wojewodów w całej Polsce.
Pandemia dała władzy PiS-u możliwość manipulowania informacjami o chorobach albo ich braku. Ta informacja z kolei pozwoliła szastać środkami finansowymi i grać opinią publiczną. Uruchomiła nowe możliwości propagandowe dla podkreślania sukcesów władzy…
Można tak wymieniać jeszcze długo. Jednak to nie książka, więc zmierzając do konkluzji, trzeba wspomnieć czasy rządów PO i PSL.
Podstawowa informacja jest taka, że wtedy Andrzej Duda nie miał możliwości bawić się władzą, na nartach, wizytach, w kościele. Wszystko to na rekordowy koszt podatnika i bez zwracania uwagi na jakąś tam Konstytucję. Nigdy wcześniej nie miał możliwości z radością i bezkarnie niszczyć Polski, czerpać radości z zawłaszczania partyjnego i grania na ludzkich emocjach, dzielenia i obrażania ludzi oraz instytucji, wynagradzania za sobie rozumiane zasługi i odwrotnie.
Andrzej Duda nigdy nie miał tak ważnego długopisu i podpisu, do którego modlą się ludzie i wzywają o opamiętanie. Nigdy wcześniej nie podejmowano go na wszystkich dworach świata, jako przywódcę narodu…
Jeśli Andrzej Duda dzisiaj publicznie wygłasza przekonanie, że koronawirus był lepszy od rządów PO i PSL, to ja go rozumiem. Z jego punktu widzenia to dobrodziejstwo dla jego władzy i szans na nową elekcję. Jednak powiedz to kompletny odlocie intelektualny tym, co stracili bliskich, zdrowie na całe już życie, pracę, dorobek życia, wiarę i nadzieję. Powiedz to oszukanym, osamotnionym, zamkniętym w domach i na kwarantannie w miastach i państwach, okradzionym i załamanym.
Andrzej Duda słowami, które wypowiedział na Rynku w Krakowie, udowodnił po raz kolejny, że nie jest godny piastować najwyższego urzędu w kraju. Już samo zgłoszenie tego manipulanta, jako kandydata do tego urzędu jest szyderstwem z inteligencji Polaków i ich poczucia dumy z własnej narodowości.
Adam Mazguła
Książka "Adam Mazguła - Żołnierz gorszego sortu" dostępna w księgarniach na terenie całej Polski i w systemie sprzedaży internetowej.
Dystrybutorem książki jest Ateneum. Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |