Roman Giertych
Jakimże wielkim smutkiem napawa fakt, że Pana wspaniały projekt ustawy nazwany zupełnie niesłusznie ustawą koryto+ został chwilowo porzucony. Mieliście ogromną szansę, aby uchronić wasze miejsca pracy przed nieuchronną likwidacją. Wycofanie tego wspaniałego projektu, który miał na kolejne 5 lat utrzymać wasz dotychczasowy poziom życia, to cios, którego się Pan pewnie nie spodziewał, a który boli bardziej, bo z bratniej pochodzi ręki.
Szanowny Panie Prezesie!
Jakimże wielkim smutkiem napawa mnie fakt, że Pana wspaniały projekt ustawy nazwany zupełnie niesłusznie ustawą koryto+ został chwilowo porzucony przez Pańskiego mentora.
Ten wspaniały przykład ustawowej troski o dobro Rzeczpospolitej zagrożone przez możliwość utraty Pańskiego władztwa nad największą spółką, był najwyższą formą patriotyzmu, na jaką stać pańskich kolegów z PiS.
Mieliście ogromną szansę, aby uchronić wasze miejsca pracy przed nieuchronną likwidacją, lecz niestety zostaliście zdradzeni o świcie.
Wycofanie tego wspaniałego projektu, który miał na kolejne 5 lat utrzymać wasz dotychczasowy poziom życia, to cios, którego się Pan pewnie nie spodziewał, a który boli bardziej, bo z bratniej pochodzi ręki.
Oj, łzy żalu i mi kapią obecnie na klawiaturę, że jeden atak opozycji, a Kaczyński jak dziecko z podkuloną nogą ucieka od projektu, który znaczył dla Pana wszystko. W jaki sposób Pan i Pańscy koledzy, przyjaciele, znajomi, ich znajomi, ich krewni i przyjaciele krewnych, ich kochanki, fryzjerzy tych przyjaciół i ich kuzyni oraz wszelkiej maści mrowie pospolitego pisowskiego ludku, który za pieniądze spółek Skarbu Państwa z godnością, dla Polski i po przeżegnaniu się przed posiłkiem, przeżera nasz majątek, będzie teraz mógł dalej budować nową elitę? No jak?
Czy czasy, gdy to Pan, były burmistrz Pcimia, Pana znajoma - księgowa z pcimskiego MOP-su, którą zrobił Pan szefem Tauronu i wielu, wielu innych podobnie wykwalifikowanych przedstawicieli elity władzy jedli kawior i pili szampana, aby lud mógł łykać te frykasy per procura ustami swych najlepszych przedstawicieli, miną bezpowrotnie? (Sprawdzi sobie Pan w Google, co „per procura” znaczy, bo nie chcę tłumaczeniem zaburzać ciągłości tekstu).
Panie Prezesie!
Nie może Pan tej zdrady tak pozostawić. Niech Pan walczy! Niech Pan zagrozi, że z Orlenu wycofa Pan parówki, a może PiS wróci do swego projektu?
I na koniec słowa wdzięczności. Dzięki Pańskiej inicjatywie dowiedziałem się, że w Sejmie jest 3 posłów Czarneckich! O jednym z nich usłyszałem ostatnio, gdy nawalony jak stodoła zasnął snem sprawiedliwego na ławce, ale o istnieniu dwóch pozostałych nie miałem pojęcia. Gdyby nie fakt, że ich podpisy widnieją pod tą ustawą, to bym się nie dowiedział o tych przesławnych reprezentantach Narodu. Z pewnością dostali się do Sejmu ze względu na merytorykę, a nie dzięki znanemu nazwisku. Muszą być oni od zadań tajnych i specjalnych, bo jako żywo przez trzy lata nic o nich nie słyszałem. Jak mogłem żyć bez tej wiedzy o ich istnieniu?
Z poważaniem
Roman Giertych
PS.
Nie kombinuj Pan próbując wyprowadzać akcje lub majątek. Wszystko się wyda, a Pan za każdą próbę uszczuplenia Orlenu surowo odpowie.