Roman Giertych
Tusk jest osobą tak atakowaną, że wydaje się jakby pozbawiono go praw człowieka. Sędzia TK przedstawia go na równi z Hitlerem, TVP dorabia mu czerwone rogi i pozbawia prawa do nazywania się Polakiem, ministrowie odsyłają go do Niemiec, aby tam kandydował. Jednocześnie TVP zrównuje go z Putinem i jego zbrodniami w Ukrainie. Trwa świadoma nagonka na niego, a motywem jest, że PiS uważa go za największe zagrożenie dla swej władzy.
PiS chce zabić Tuska
Redaktor „Sieci”, TVP i Gazety Polskiej pan Robert Tekieli wezwał, aby PiS „odstrzelił Tuska najlepiej 3 miesiące przed wyborami”.
Podaję screen z datą i godziną. pic.twitter.com/27vb1Eiqqn
— Dawid Adamczyk (@dawid_adamczyk) August 21, 2022
Jest oczywiste, że mamy do czynienia z nawoływaniem władz PiS-u do zamordowania lidera opozycji.
Słowo ”odstrzelić” ma wprawdzie obok zabójstwa jeszcze znaczenie „usunąć z funkcji, zdymisjonować”, ale jak niby PiS miałby zdymisjonować Tuska? Poza tym przeciętny odbiorca odbiera takie słowo przede wszystkim w podstawowym znaczeniu, czyli znaczeniu wzywania do zabójstwa. Historia zabójstwa prezydenta Gdańska mogła mieć taki początek.
Redaktorowi „Sieci” już dzisiaj powinny być postawione zarzuty z art. 18 par.2 kk w związku z art. 148 par. 2 pkt 3 kk. W moim przekonaniu kwalifikacja podżegania do zabójstwa jest właściwsza w tym przypadku niż art. 255 par. 2 kk tj. nawoływanie do popełnienia zbrodni. Jest właściwsza z tego powodu, że jego słowa są skierowane do PiS, czyli do konkretnych ludzi, a nie do wszystkich. To właśnie rozróżnia nawoływanie do zbrodni od podżegania do niej. Konkretności adresatów.
Jest szokujące, że wokół całej sprawy zapadło głuche milczenie. Milczą dziennikarze, milczy PiS, milczą publicyści, symetryści, obrońcy praw człowieka, organizacje tych obrońców, milczą biskupi, milczą redakcje gdzie pracuje Tekieli, milczą politycy.
Tusk jest osobą tak atakowaną, że wydaje się jakby pozbawiono go praw człowieka. Sędzia TK przedstawia go na równi z Hitlerem, TVP dorabia mu czerwone rogi i pozbawia prawa do nazywania się Polakiem, ministrowie odsyłają go do Niemiec, aby tam kandydował. Jednocześnie TVP zrównuje go z Putinem i jego zbrodniami w Ukrainie. Trwa świadoma nagonka na niego, a motywem jest, że PiS uważa go za największe zagrożenie dla swej władzy.
Krystyna Pawłowicz, sędzia tzw. Trybunału Konstytucyjnego komentuje fejkowe zdjęcie z Donaldem Tuskiem. Dno! I przy okazji wychodzi pogarda dla ludzi ze wsi.
— Aneta ObserwatorXY (@ObserwatorXY) August 21, 2022
screen: .@Maxicat1972 pic.twitter.com/nl8Zy6oGCL
Mamy znaną w każdym tworzącym się autorytaryzmie metodę dehumanizacji przeciwników. Logiczną konsekwencją jest więc, że nawiedzeni publicyści PiS będą wzywać do zamordowania tego Niemca, Hitlera, putinowca etc. Bo śmierć Tuska byłaby dla PiS-u wybawieniem.
Dzisiejszy brak potępienia dla przestępstwa pana Tekielego oznacza, że oni świadomie oczekują, aby ktoś Tuska zabił.
Prokuratura od 7 lat stała się zbrojnym ramieniem rządzących. Brak wszczęcia z urzędu śledztwa w sprawie słów redaktora „Sieci” to najwyższy poziom skundlenia się tych ludzi. A milczenie ze strony PiS oznacza, że oni oczekują na to, aby ktoś rzeczywiście podjął się zamachu na lidera opozycji.
Takiej postawy w Polsce nie było od czasu nagonki na Narutowicza. To hańba, której PiS nie zmyje z siebie nigdy.
Roman Giertych