Serwis internetowy ''Fronda'' wzywa do bojkotu Biedronki. Dlaczego? Zdaniem publicystów sprzedawana w Biedronce książeczka „Mały słownik ważnych pojęć” propaguje homoseksualizm.
„Niezwykły rodzaj encyklopedii dla najmłodszych dzieci - ułożone alfabetycznie hasła uzupełniają ciekawostki i eksperymenty oraz komiksowe omówienia”. Wszystko pięknie, prawda? Ale to zwykła ściema. Prawda jest taka, że książka propaguje homoseksualizm - oburzają się redaktorzy "Frondy".
Zdaniem prawicowego portalu w „Małym słowniku ważnych pojęć” dzieci mogą przeczytać, że homoseksualiści to ludzie czujący pociąg do osób tej samej płci. Na domiar złego widzą zdjęcie uśmiechniętych lesbijek z pieskiem i homofoba („ktoś, kto nie lubi homoseksualistów” - wyjaśniają autorzy publikacji) wściekłego mężczyzny o czerwonej twarzy, który ma zaciśnięte pięści i patrzy z nienawiścią na spacerujące lesbijki - komentują publicyści.
"Fronda” stwierdza, że Biedronka stała się rzecznikiem ideologii homo-gender, „która ma na celu zniszczenie polskiej rodziny, obdarcie jej z obiektywnych wartości", rzekomo propagowanej przez premier Ewę Kopacz i Małgorzatę Fuszarę, pełnomocniczkę rządu ds. równego traktowania.
A na koniec wzywa, aby nie kupować w Biedronce tak długo dopóki sieć sklepów będzie wspierać inicjatywy anty-rodzinne i prosi, aby rozsyłać swój artykuł na portalach społecznościowych, bo warto bronić normalności..
Źródło: Fronda